? Najciekawsze koncerty rockowe i metalowe (grudzień 2019)

3 grudnia 2019 – Deep Purple – Kraków (Tauron Arena)

Mocne uderzenie, to w ich przypadku mało powiedziane. Grudzień rozpoczniemy od wtorkowego koncertu jednego z najważniejszych bandów w historii hard rocka i heavy metalu. Fenomenalni muzycy brytyjskiej grupy Deep Purple ponownie przyjadą się pożegnać z polskimi fanami, nawet w tym samym miejscu.

Legenda ciężkiego grania już raz próbowała powiedzieć „good bye” do słuchaczy w Krakowie. Miało to miejsce 1 lipca 2018 roku. Wykonali wtedy 17 utworów, wśród których nie zabrakło niezapomnianych hitów. Deep Purple wykonało m.in. „Smoke on the Water”, „Highway Star” czy „Black Night”. Na uwagę również zasługują również klawiszowe popisy Dona Airey’a, który przed wykonaniem legendarnego „Perfect strangers” zachwycił polską publiczność swoim wykonaniem jednego z utworów Fryderyka Chopina oraz „Mazurka Dąbrowskiego”.

Na zbliżającym się gigu na pewno nie zabraknie wymienionych wcześniej kawałków. Wielbiciele bandu zapewne będą liczyć na jak największą ilość utworów z ostatniego wydawnictwa Brytyjczyków – „inFinite”. Warto również wspomnieć, że muzycy kilka miesięcy temu obwieścili światu, że są w trakcie nagrywania nowego albumu. Jest na co czekać!

8 grudnia 2019 – Cult Of Luna – Warszawa (Progresja)

Cult Of Luna również planuje odwiedzić Polskę w nadchodzącym miesiącu. Będzie to ostatni punkt na ich europejskiej trasie koncertowej. Ten tour właśnie zamykać będzie występ w warszawskiej Progresji 8 grudnia.

Przypomnę, że Cult Of Luna to grupa wykonująca w głównej mierze post-metal i metal progresywny. Występują razem od 1998 roku, i od tamtego momentu wydali dziewięć albumów. Ich dyskografię zamyka wydany w 2019 roku longplay pt. „A Dawn to Fear”.

Osobiście przyznam, że to jest bardzo przyzwoity odcinek w historii wydawniczej Cult Of Luna. Wydanie intrygującego albumu jest dobrą zachętą do kupienia biletu na gig szwedzkiego zespołu. Przed gwiazdami wieczoru na scenie pojawią się: Brutus oraz A.A.Williams.

Dodam szczerze, że nigdy wcześniej nie słyszałem o tych wykonawcach, ale zawsze lepiej późno niż wcale. Szczególnie moją uwagę przykuła Williams, która na swoim koncie ma jedynie EP-kę, ale powoli zachwyca świat swoją oryginalną muzyką oraz wrażliwością, którą objawia w tekstach. Brutus natomiast to belgijski zespół, który wydał swoją debiutancką płytę w 2017 roku.