Nie tak dawno do słuchu fanów zaczęły dochodzić plotki na temat kolejnego zawiązania się współpracy Slasha z Mylesem Kennedym i grupą The Conspirators. Wczoraj odnalazły potwierdzenie – muzycy weszli do studia z producentem, Michaelem „Elvisem” Baskette (Alter Bridge, Iggy Pop).
Sam Slash komentuje:
Jestem podekscytowany myślą o nowym materiale, jaki stworzymy na następne wydawnictwo; mam już kilka niezłych piosenek. Współpracuję z chłopakami już od ośmiu lat i do tej pory to była niesamowita jazda. Rozwijamy się jako grupa. Czuję, że postawiliśmy kolejny krok w kierunku kreatywności i na pewno pokażemy to na kolejnym albumie.
Pogłoski o tej współpracy krążyły w sieci od grudnia ubiegłego roku. Wtedy właśnie dziewczyna Slasha, Meegan Hodges, opublikowała na swoim koncie na Instagramie wieść o spotkaniu obu muzyków w studiu. Niedługo potem Myles Kennedy wyjaśnił w jednym z wywiadów, że póki co nie ma żadnych konkretnych planów w tej materii, i że jest nadto zajęty sprawami Alter Bridge oraz swojego solowego wydawnictwa „Year of the Tiger”.
Równolegle zrodziły się też przypuszczenia odnośnie nowej płyty Guns N’ Roses, jednakże bez pokrycia. Choć po raz pierwszy od lat mamy okazję zobaczyć na scenie jednocześnie Axla i Slasha, muzycy nie myślą o powołaniu do życia kolejnego krążka. Prawdopodobnie wystarczająco ukontentowani najbardziej dochodową trasą w historii zespołu.
Źródło: Blabbermouth / Fot. Materiały promocyjne