W nocy z wtorku na środę ze Stanów Zjednoczonych przybyły do nas naprawdę złe wieści. Derek Jones, czyli członek zespołu Falling In Reverse odszedł z tego świata w wieku 35 lat. Jest to na pewno jedna z gorszych informacji tego poranka dla świata muzyki.
Jego śmierć potwierdził wpisem na twitterze wokalista Falling In Reverse – Ronnie Radke. Przekazał tęsmutną informację z bardzo osobistym i sentymentalnym wyznaniem:
Nigdy nie zapomnę jak wyrwałeś mnie z więzienia swoim starym vanem, żeby stworzyć Falling In Reverse. Twoja dusza pozostanie w tworzonej przeze mnie muzyce na zawsze. Spoczywaj w pokoju Dereku Jonesie. Moje serce jest złamane.
Historia założenia Falling In Reverse zżyła gitarzystę z wokalistą
Co warto wiedzieć – Derek, po tym opuścił A Smile From The Trenches, założył razem z Radke zespół Falling In Reverse. Ponadto, Ronnie Radke i Derek Jones są jedynymi członkami tego zespołu, którzy wystąpili we wszystkich albumach od 2010 roku.
Przyczyna śmierci Dereka nie została podana do wiadomości publicznej. Ponadto najpewniej nie odbędą się w związku z tym zaplanowane przez zespół tegoroczne koncerty, nawet w przypadku ustąpienia pandemii wirusa.
Fot. Felicia Tolentino
Źródło: https://www.loudersound.com/news/falling-in-reverse-guitarist-derek-jones-dead-at-35