Wielu fanów się tego obawiało, ale jednak do tego doszło. Szwedzi z In Flames postanowili świętować dwudziestolecie wydania swojego klasycznego albumu „Clayman” w sposób dosyć niespodziewany i kontrowersyjny.
5 czerwca 2020 roku muzycy zaprezentowali pierwszy z utworów, którym był tytułowy „Clayman” i przyjęcie było w dużej mierze negatywne. Świadczy o tym m.in. oddanie prawie 5 tysięcy łapek w dół pod filmikiem na YouTube. Nie można również zapomnieć o reakcjach fanów w komentarzach, a tam nie można znaleźć wielu pochlebnych opinii.

Utwór „Pinball Map” (Re-Recorded) i negatywne komentarze
Tym razem znów nie obyło się bez krytyki ze strony fanów oldskulowego brzmienia płyty „Clayman” z 2000 roku. Choć w tym przypadku jest nieco lepiej niż we wspomnianym tytułowym utworze, to tylko patrzeć, aż ilość łapek w dół się zwiększy.
In Flames miało wystąpić w Polsce w 2020 roku
3 czerwca 2020 roku w warszawskim Klubie Stodoła miał się odbyć koncert In Flames. Niestety COVID-19 pokrzyżował plany i na razie nie wiemy, kiedy muzycy wystąpią w stolicy. Miejmy nadzieję, że oczekiwanie na zobaczenie na żywo naszych ulubieńców nie będzie trwało zbyt długo.
W 2019 grupa wypuściła kiepski album „I, The Mask”
Na „Clayman” zakończyła się era melodic death metalu w muzyce Szwedów. Później bywało różnie, ale kulminacyjną porażką zespołu było „I, The Mask” (recenzja płyty). Album promowały single „I Am Above”, „(This Is Our) House”, „I, The Mask” i „Burn”. Niestety ponownie nagrane „Clayman” również nie będzie chlubą dla słynnego zespołu.
Grafika: Kadr z wideo
1 komentarz
Żal pisać, kuchnia jego mać…