
Poczuj smak prestiżu przy herbacie Imperial Triumphant. Lubisz nietypowe połączenia? Zarówno muzyczne, jak i smakowe? Imperial Triumphant ma dla Ciebie wiele propozycji! I nie chodzi tylko o nieszablonowe brzmienie owego zespołu… Rozsiądź się wygodnie, odpal coś z muzycznego arsenału tejże awangardowej grupy i zaparz ich oficjalną herbatę!
Brzmienia i smaki na wagę złota
Zach Ilya Ezrin został wychowany w rodzinie muzyków jazzowych. Wokalista nie ukrywał, że jego fascynacja jazzem rozpoczęła się dopiero po okresie college’u. Z tej racji postanowił rzucić się na fale awangardy, po których dryfuje do tej pory.
Zespół znany jest z wyjątkowej mieszanki jazzowo-metalowej, która rozbrzmiewa na ich albumach. Warstwa tekstowa nawiązuje do Nowego Jorku i całej kulturowej otoczki, z którą związane jest miasto. Ponadto, Zach przyznaje, że czerpie inspiracje od filmów Stanleya Kubricka po Wall Street, a efekty owej weny mieszczą się na „Abyssal Gods” z 2015 roku.

Imperial Triumphant wyróżnia się brzmieniem, jak i anturażem
Na koncertach możemy ujrzeć grupę przyodzianą w złote maski. Ozdoba w stylu Art Deco nie służy temu, by zachować na scenie swoją anonimowość – a wręcz przeciwnie – maski mają na celu uwypuklić cechy danego muzyka. Ponadto, jest to materialna reprezentacja twórczości zespołu.
Herbata, którą serwuje nam Imperial Triumphant, idealnie odzwierciedla ich twórczość. W ofercie, która widnieje na stronie www.pitchblacknorth.com/ można przeczytać, że w składzie – prócz klasycznej lapsang – znajduje się… 24-karatowe złoto! 50 gramów złota za 15 dolców to dobry – a raczej – smaczny biznes, który oprawiony jest w wdzięczną nazwę – „Dead Splendor”. Dodatkowo, na plakacie promującym herbatę widnieje napis – „Drink Luxury”.

Źródło i fotografie: https://www.pitchblacknorth.com/products/dead-splendour-imperial-triumphant