Na łamach zestawienia przygotowanego dla Metal Hammer, wokalista, gitarzysta, kompozytor i zarazem lider Soulfly podzielił się najważniejszymi utworami, które ukształtowały jego życie. Wśród nich znalazł się jego występ w „Headup”, w którym zagrał z Deftones.
Warto dodać, że twórczość owego zespołu działała niemal uzależniająco na Maxa Cavalerę w okresie, w którym nagrywał z Sepulturą „Roots”. Wokalista zdradził, że miał wówczas obsesję na punkcie albumu „Adrenaline” i słuchał ją codziennie – rano i wieczorem.
SPRAWDŹ TEŻ: NOWY ALBUM SOULFLY DOPIERO W 2022 ROKU
„Headup” – utwór ku pamięci pasierba Maxa Cavalery
Max Cavalera przyznał, że stał się fanem Deftones wraz z pierwszymi dźwiękami demówki, którą dostał w latach 90. Zafascynowaniem ową grupą zaraził go Dana Wells, jego pasierb, który przyniósł wówczas kasetę „Bored” do domu.
Dana Wells był zaprzyjaźniony z zespołem. Gdy muzycy dowiedzieli się o jego śmierci, zatelefonowali do Cavalery w celu nagrania utworu honorującego Dana. W taki sposób powstało wcześniej wspomniane „Headup”, pochodzące z albumu „Around The Fur”. Była to jednocześnie pierwsza rzecz, którą wypuścił Max od czasów odejścia z Sepultury.
Źródło: The Prp
Fot. Materiały promocyjne