Power metalowa formacja Firewind w przyszłym roku świętować będzie 20-lecie wydania swojego debiutanckiego albumu studyjnego. Z tej okazji zespół wyruszy w jubileuszową trasę koncertową o nazwie „Still Raging”. Co więcej, grupa w ramach tego tournée zawita także i do naszego kraju. I to na aż dwa koncerty!
SPRAWDŹ TEŻ: WYDARZENIA ROCKOWE I METALOWE W POLSCE
Firewind w Polsce w 2022 roku
Formacja Gusa G (znanego m.in. z gry w zespole Ozzy’ego Osbourne’a) planuje bowiem wystąpić we wrocławskim Centrum Koncertowym A1 oraz w warszawskim Klubie Progresja. Pierwszy z koncertów odbyć ma się 20 maja, a drugi 21 maja 2022 roku. Jeśli chodzi o resztę trasy, to zespół wystąpi także m.in. w Hamburgu, Kolonii, Wiedniu, czy Sztokholmie. Dokładną rozpiskę trasy sprawdzić możecie na poniższym plakacie:
Koncerty Firewind w Polsce. Czego możemy się spodziewać?
Heavy/power metalowy zespół z Grecji zapewnia, że podczas przyszłorocznych koncertów wykonywać będzie specjalny set składający się ze swoich największych hitów oraz utworów pochodzących z ich ostatniego albumu studyjnego zatytułowanego po prostu „Firewind”.
Ponadto, usłyszeć będziemy mogli także kompozycje, które do tej pory nie były jeszcze grane na żywo przez grupę oraz kilka piosenek, które niezbyt często trafiały do koncertowego repertuaru formacji.
Bilety na oba z polskich koncertów Firewind zakupić możecie obecnie w internetowej przedsprzedaży. Koszt pojedynczego biletu wynosi obecnie 110 złotych. W dniu wydarzenia wzrośnie on do 120 zł.
- Bilety na koncert Firewind we Wrocławiu [20.05.2022]: https://progresja.com/events/firewind/
- Bilety na koncert Firewind w Warszawie [21.05.2022]: https://progresja.com/events/firewind-wro/
Roszady personalne w Firewind
Warto wspomnieć, że grecka formacja zawita do naszego kraju w odnowionym składzie personalnym. Na początku 2020 roku w zespole doszło bowiem do lekkiego trzęsienia ziemi, którego efektem było odejście z grupy dwójki muzyków.
Bob Katsionis (gitarzysta i klawiszowiec) postanowił zrezygnować z koncertowania i skupić się na pracy producenta muzycznego, a Henning Basse (wokalista) z powodów osobistych nie był w stanie kontynuować pracy w zespole. Zaznaczyć jednak trzeba, że między muzykami nie doszło do żadnych spięć, ani kłótni. Ponadto w dalszym ciągu utrzymują oni pozytywne relacje.
Źródło: Klub Progresja
Fot. Materiały promocyjne