Już jakiś czas temu pisaliśmy, że Dave Mustaine wrzuca wiadomości wideo dla fanów na Cameo. Oznacza to, że za odpowiednią opłatą możesz dostać spersonalizowaną wiadomość od wokalisty Megadeth. Dzięki jednemu z krótkich nagrań kierowanych do fana, dowiedzieliśmy się, jak będzie nazywać się nowe wydawnictwo zespołu.
Lider thrash metalowej grupy w jednym z wideo doradził, by wsłuchać się w dźwięk, który leci „w tle”. Wokalista i gitarzysta zdradził, że jest to początek utworu tytułowego z najnowszego wydawnictwa Megadeth. Tym samym ogłosił, że nowy krążek Megadeth zatytułowany będzie „The Sick, The Dying And The Dead”!
Taka informacja, przekazana w krótkim nagraniu, kosztowała fana niemal 300 dolców. Podczas rezerwacji specyficznego „wideo na żądanie”, średni czas oczekiwania na filmik od Dave’a Musteina to pięć dni. Wokalista ma same dobre opinie, ponieważ na Cameo może poszczycić się pięcioma gwiazdkami.
„The Sick, The Dying And The Dead” – nowa płyta Megadeth
W zeszłym roku oficjalnie ogłosiliśmy, że Megadeth w 2021 roku wypuści nowy album. Data premiery krążka do tej pory jest nieznana.
Perkusista Dirk Verbeuren zdradził wówczas, że płyta będzie opierać się na ciężkich, thrashowych brzmieniach. Czy wieloletni wielbiciele muzyki Megadeth będą zachwyceni nowym wydawnictwem?
Przypominamy, że ostatnim albumem jest „Dystopia”, który zespół wydał w 2016 roku. Fanom spodobał się krążek z udziałem brazylijskiego gitarzysty, czyli Kiko Loureiro. Ponadto, pojawiły się pozytywne komentarze, w których twierdzono, że formacja brzmi tak, jak w latach dziewięćdziesiątych.
Bez wątpienia nowe wydawnictwo może różnić się od wcześniejszych albumów, a wszystko za sprawą tego, że David Ellefson nie jest już członkiem Megadeth.
Książka Megadeth: nieznana historia powstania „Rust in Peace”. Premiera 11 sierpnia
Płyta Megadeth z nowymi partiami basowymi
W czerwcu pisaliśmy, że partie basowe, które nagrał David Ellefson, zostaną usunięte i zastąpione. Przytoczone przez nas słowa Dave’a Mustaine’a urzeczywistniły się – na nowej płycie Megadeth nie usłyszymy basu Ellefsona.
Były basista Megadeth nagrał swoje partie w maju 2020 roku w studiu znajdującym się w Nashville w stanie Tenessee. Jak czytamy na Blabbermouth, pomiędzy nim a perkusistą Dirkiem Verbeurenem zaistniała muzyczna chemia. Ellefson porównywał zjawisko do duetu, który tworzy Geddy Lee i Neil Peart w RUSH.
Nie będzie nam dane posłuchać efektów zeszłorocznej współpracy, a stanowisko Davida zajął… no właśnie, kto?
Wracamy do specyficznego „łącznika” fanów i Mustaine’a, czyli portalu Cameo. W nagraniu, które wokalista podesłał fanowi dwa tygodnie temu, widzimy sylwetkę tajemniczego basisty. Mężczyzna leży na podłodze w studiu nagraniowym i zasłania twarz.
Megadeth do tej pory nie ujawnił, kto jest nowym basistą zespołu.
Źródło: Blabbermouth, Loudwire
Fot. Mcabe Gregg