Niemiecka thrash metalowa formacja Destuction powróciła niedawno na trasę koncertową, po przymusowej, pandemicznej przerwie od występów na żywo. Fanów grupy zdziwił jednak fakt, że na pierwszym koncercie tournée zabrakło długoletniego gitarzysty zespołu, Mike’a Sifringera. Jak się okazało, muzyk postanowił opuścić szeregi kapeli.
CZYTAJ TEŻ: BASISTA MARKO HIETALA ODCHODZI Z NIGHTWISH
Nowy gitarzysta Destruction
Grupa Marcela Schirmera rozpoczęła swoją europejską trasę koncertową występem w austriackim Leoben podczas festiwalu Area 53 Festival. Jak już wcześniej wspomniałem, sympatycy zespołu od razu zauważyli, że na scenie brakuje Mike’a Sifringera, który w Destruction grywał od 1982 roku. Jego miejsce zajął natomiast niezidentyfikowany jeszcze gitarzysta.
Nie dziwi więc fakt, że lider grupy, Marcel Schirmer od razu zalany został falą pytań odnośnie swojego długoletniego współpracownika. Muzyk odpowiedział na nie zbiorczo w oficjalnym oświadczeniu:
Otrzymałem kilka wiadomości z pytaniami, dlaczego na ostatnim koncercie zagraliśmy z innym gitarzystą i rozumiem wszystkie Wasze obawy. Z tego co wiem, Mike ma się dobrze, aczkolwiek nie odpowiada na moje maile, więc nie jestem pewien co dokładnie u niego słychać. Pojawił się między nami pewien problem, który doprowadził do sytuacji, w której postanowiliśmy kontynuować działalność zespołu bez niego. W sierpniu pojawi się oficjalne oświadczenie wyjaśniające całość sytuacji. Jestem obecnie w naprawdę dziwnej sytuacji, ponieważ muszę zajmować się zespołem w tych covidowych czasach. Byliśmy ostatnio bardzo produktywni, nagraliśmy nowy album i przygotowywaliśmy się w pełni na nadchodzące występy. Proszę Was więc o zrozumienie i poczekanie na oficjalne oświadczenie, które wydane zostanie, gdy wszystko zostanie już uporządkowane. Przepraszam za te nieprzyjemne wieści, ale odejście Mike’a z zespołu nie było moją decyzją. On sam postanowił to uczynić.
Wygląda więc na to, że między Panami doszło do sprzeczki na tyle poważnej, że jeden z nich postanowił definitywnie opuścić zespół. O co dokładnie chodziło? Prawdopodobnie dowiemy się w oficjalnym oświadczeniu, które grupa wypuścić ma już niebawem. Pozostało zatem tylko czekać.
Poniżej sprawdzić możecie natomiast jak formacja radzi sobie na żywo z nowym gitarzystą:
Źródło: Brave Words
Fot. Materiały promocyjne