W ostatnich dniach w legendarnej gothic rockowej formacji The Cure doszło do niespodziewanego wydarzenia. Zespół postanowił bowiem opuścić nagle basista Simon Gallup, który w składzie grupy figurował od ponad czterdziestu lat.
Simon Gallup odchodzi z The Cure
Muzyk poinformował o tej szokującej decyzji za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Facebooku. Przyznać jednak trzeba, że jego oświadczenie jest napisane bardzo zwięźle i Gallup postanowił nie opisywać w nim całych kulis stojących za jego odejściem z zespołu. Dokładniej mówiąc, Simon napisał, że:
Z ciężkim sercem informuje, że nie jestem już członkiem The Cure. Życzę im wszystkiego najlepszego.
Biorąc pod uwagę zdawkową formę wypowiedzi, nie dziwić powinien fakt, że fani muzyka od razu zaczęli dopytywać go o szczegóły rozstania z zespołem. W odpowiedzi na pytania Simon dodał tylko, że „ma się dobrze” i że „miał już dość zdrad”. O co dokładnie chodziło Gallupowi? Pozostały nam tylko domysły.
Sprawy nie ułatwia także fakt, że frontman zespołu, Robert Smith jeszcze kilka lat temu opowiadał, że basista grupy jest jego „najlepszym przyjacielem” oraz że „jest on sercem koncertowego wcielenia zespołu”. Teraz natomiast Smith twardo milczy. Czy w najbliższych dniach doczekamy się więc jakiegoś komentarza ze strony obozu zespołu? Miejmy nadzieję, że tak.
Nowy album The Cure opóźniony?
Wspomnieć warto, że w przyszłym roku światło dzienne ujrzeć miały nowe wydawnictwa spod szyldu The Cure. W jednym z czerwcowych wywiadów, Smith opowiadał nawet, że już w ciągu najbliższych tygodni zdradzi co przyszykował wraz ze swoim zespołem. Grupa podobno planowała wypuścić dwa pełnoprawne albumy studyjne jednego dnia. Podejrzewać można jednak, że przez odejście Gallupa plany te ulegną lekkiemu opóźnieniu.
Źródło: Loudersound
Fot. Materiały promocyjne