Legendarna formacja Black Sabbath w 2017 roku po raz ostatni wystąpiła na koncertowej scenie. Od tego czasu minęło już parę lat, a temat powrotu Sabbathów wielokrotnie przewijał się już w przeróżnych mediach. Muzycy grupy zazwyczaj negowali jednak od razu pomysł jakichkolwiek dodatkowych koncertów. Aczkolwiek być może legenda muzyki metalowej powróci jeszcze chociaż na chwilę?
SPRAWDŹ TAKŻE: LEMMY I OZZY W NOWEJ WERSJI UTWORU “HELLRAISER”
Czy reunion Black Sabbath jest realny?
Podejrzenie takie wywnioskować można na podstawie dwóch rzeczy. Po pierwsze, gitarzysta grupy, Tony Iommi, jakiś czas temu zdradził, że ma przygotowaną sporą ilość materiału, którą chciał nagrać z Sabbathami po odbyciu ich pożegnalnej trasy i że chciałby w niedalekiej przyszłości zrobić coś z tymi kompozycjami.
Po drugie, oryginalny perkusista formacji, Bill Ward, w jednym z niedawnych wywiadów oświadczył, że chętnie powróciłby do studia, by nagrać z zespołem jeszcze jeden album.
Dwa dni temu rozmawiałem z Ozzym. Kiedyś było między nami sporo przeciwności i granic, ale dzisiaj nie myślę już w ogóle o tych sprawach. Z Tommym pracuje natomiast od 1964 roku, czyli od czasu, gdy miałem 16 lat. To moi bracia i kocham ich. Jeśli chodzi o mnie, to nigdy nie zamknąłem rozdziału związanego z Sabbath. Chciałbym żebyśmy nagrali nowy album. Nie rozmawiałem jeszcze o tym z chłopakami, ale mam za sobą kilka rozmów z ich menedżerami. Nie chodzi tutaj o jakiekolwiek występy na żywo, ponieważ patrzę realistycznie na życie. Gra na perkusji robi się coraz trudniejsza z wiekiem. Nagrań studyjnych dokonać mogę natomiast nawet w moim studio w Los Angeles. Jestem bardzo otwarty na ten pomysł.
Czy coś wyjdzie z tego wszystkiego? Na chwilę obecną ciężko ocenić. Pozostało zatem chyba tylko czekać na dalszy rozwój zdarzeń.
CZYTAJ TEŻ: OZZY OSBOURNE PRZEJDZIE POWAŻNĄ OPERACJĘ KRĘGOSŁUPA
Tony Iommi gościnie na nowej płycie Ozzy’ego
Niezależnie od tego, czy nowe wydawnictwo Black Sabbath ujrzy kiedyś światło dzienne, to na pewno w niedalekiej przyszłości usłyszeć będziemy mogli premierowy wspólny materiał Ozzy’ego i Iommiego.
Gitarzysta Black Sabbath wystąpi na nowej, solowej płycie Osbourne’a. Oprócz niego, na albumie usłyszeć będziemy mogli także partie takich muzyków jak Chad Smith, Taylor Hawkins, Jeff Beck, czy Eric Clapton. Podobnie jak w przypadku „Ordinary Mana”, nad całością projektu czuwa producent i multiinstrumentalista Andrew Watt.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Black Sabbath, rok 1970. – materiały promocyjne / BMG