WIDEO

The Halo Effect prezentuje pierwszy utwór „Shadowminds” [Wideo]

The Halo Effect band

The Halo Effect to projekt założony przez byłych członków In Flames. W skład zespołu wchodzą gitarzyści – Jesper Strömblad i Niclas Engelin, wokalista Mikael Stanne, basista Peter Iwers oraz perkusista Daniel Svensson.

Szwedzcy death metalowcy połączyli siły, by powrócić do korzeni przy nieustannej eksploracji brzmień typowych dla Göteborga, czyli matczynego miasta In Flames. Jak czytamy na Blabbermouth, The Halo Effect gatunkowo kroczy w stronę melodeath, który tworzą melodyjne brzmienia i wściekły growl.

Zespół podpisał kontrakt z Nuclear Blast Records. Co więcej, w 2022 roku ukaże się debiutancki album grupy. Grupa nie kryje satysfakcji związanej z tym, że współpracuje pod skrzydłami tejże wytwórni. Muzycy uważają, że ich brzmienia są wierne korzeniom i temu, co ich ukształtowało.

„Shadowminds” to pierwszy singiel promujący debiutanckie wydawnictwo The Halo Effect. Utwór został wzbogacony o klip, w którym widzimy byłych członków In Flames. Pod teledyskiem posypały się pozytywne komentarze dotyczące nowego przedsięwzięcia Szwedów.

The Halo Effect wystąpi w Polsce!

Wraz z początkiem listopada ogłosiliśmy, że Machine Head i Amon Amarth wystąpią w Polsce w 2022 roku. Warto zaznaczyć, że do koncertowego składu dołączy również The Halo Effect. Przypominamy, że wydarzenie odbędzie się 18 września 2022 roku w krakowskiej Tauron Arenie.

Ceny wejściówek za miejsca stojące wynoszą od 219 zł do 240 zł, natomiast za miejsca siedzące – od 159 zł do 280 zł. Pozostaje tylko czekać na wyjątkowe wydarzenie, na którym usłyszymy debiut The Halo Effect!

Źródło: https://www.blabbermouth.net/news/the-halo-effect-feat-former-in-flames-members-debut-single-shadowminds-now-available/

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Tarja Turunen zapowiada nowy świąteczny album

Agata Laszuk

Pestilence – pierwszy singiel z nowego albumu „Exitivm” [Wideo]

Marta Trela

Amon Amarth łapie za topory

Lena Knapik

1 komentarz

MRock 10 listopada 2021 at 09:48

Miłe dla ucha. Może ta kapela godnie zastąpi In Flames na tronie melodefu. In Flames już dawno zniknął z tego podwórka, a szkoda.

Odpowiedz

Zostaw komentarz