Godsmack zapowiedział właśnie europejską trasę na ten rok, która odbędzie się w październiku. Bilety na wydarzenia dla fanów ze specjalnym kodem można było kupić od dzisiejszego ranka. Regularna przedsprzedaż rozpocznie się w piątek, 28 stycznia.
Na liście jest 19 miast krajów europejskich. Godsmack cztery razy w tym samym miesiącu odwiedzi dwa kraje: Wielką Brytanię i Niemcy w różnych miastach. Poza tym pojawi się dwa razy w Rosji. Będzie można zobaczyć ich również we Włoszech, Francji, Ukrainie, Bułgarii, Rumunii, Belgii, Austrii, Szwajcarii i na Węgrzech. Niestety na liście nie ma Polski.
CZYTAJ: NOWY ALBUM GODSMACK DOPIERO POD KONIEC 2022 ROKU
Godsmack na europejskiej trasie 2022
Godsmack istnieje na muzycznej scenie od 1998 roku, kiedy zespół wydał swój pierwszy eponim. Do dziś mają na koncie 7 albumów studyjnych. Ostatni z nich, „When Legends Rise”, powstał w 2018 roku.
Sully Erna – frontman grupy – wypowiedział się, dlaczego pomiędzy albumami są zauważalne przerwy w postaci 3-4 lat muzycznego hiatusu.
Ludzie zawsze nas o to pytają. Dla nas tych parę lat to jak mrugnięcie okiem. Od sześciu miesięcy do roku zajmuje nam napisanie i nagranie nowego materiału. To dlatego, że zawsze staramy się iść w jakość, nie ilość. Potem trasa koncertowa trwająca od półtora roku do dwóch lat. Po wielu miesiącach pracy potrzebujemy kilku miesięcy odpoczynku i tak wychodzi z tego 3-4 lata, nawet nie wiadomo kiedy. Na ten moment planujemy wydać coś nowego końcem tego roku z trasą, która rozpocznie się początkiem 2023.
Erna wspomina, iż zespół chciał pierwotnie wydać nowy album w 2021 roku, ale muzycy zrezygnowali z tego pomysłu, gdyż wiedzieli, że trasa koncertowa promująca to wydawnictwo na pewno będzie odwołana bądź mocno opóźniona.
Pandemia sprawiła, że każdy zespół miał siłą rzeczy więcej czasu na tworzenie muzyki, gdyż nikt nie koncertował. Zaczęliśmy nawet nagrywać i tworzyć nowe partie i trwało to dwa czy trzy miesiące. Ale uświadomiliśmy sobie, że przecież nie mamy się po co spieszyć. I tak nie ruszymy teraz z trasą. Postanowiliśmy skupić się na naszych sprawach i prywatnym życiu i odpuściliśmy pogoń za nową muzyką. Wzięliśmy rok urlopu od nagrywania. Teraz wracamy i będziemy do kwietnia kończyć to, co zaczęliśmy.
Wg Sully’ego późnym latem/wczesną jesienią usłyszymy singiel promujący nowe wydawnictwo, a chwilę później pełen album.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Paris Visone