Amerykańska formacja W.A.S.P. kontynuuje koncertowe świętowanie. Zespół Blackiego Lawlessa w zeszłym roku zakończył swoją trasę z okazji 40-lecia funkcjonowania na scenie, a już jesienią tego roku wyruszy w kolejne, jubileuszowe, tournée. Tym razem, grupa świętować będzie okrągłą rocznicę wydania swojego debiutanckiego krążka.
Zobacz też: W.A.S.P. planuje wydać nowy album studyjny
W.A.S.P. świętuje 40-lecie wydania swojego debiutu
Blackie Lawless wraz ze swoim W.A.S.P. powróci na koncertowy szlak już 26 października. Trasa o nazwie „Album ONE Alive” potrwa do 14 grudnia i składać będzie się na nią ponad trzydziestu koncertów, na których grupa wykonywać będzie swój debiutancki krążek w całości. Usłyszeć będziemy więc mogli ponownie takie klasyki jak m.in. „I Wanna Be Somebody”, „Animal (Fuck Like a Beast”), „The Flame”, czy „On Your Knees”. Lawless zaznaczył już jednak, że w repertuar koncertów wzbogacony zostanie również o największe hity W.A.S.P. pochodzące z późniejszych albumów zespołu.
Co ciekawe, Blackie zdradził również, że istnieją hipotetyczne szanse na to, że w trakcie niektórych koncertów na scenie zameldują się byli członkowie W.A.S.P., którzy brali udział w nagraniach debiutanckiego krążka. Mowa tu o gitarzystach Chrisie Holmesie i Randym Piperze oraz perkusiście Tonym Richardsie.
I wszystko to brzmi naprawdę fajnie, ale rzecz jasna musi być jakiś haczyk. W tej sytuacji jest to niestety fakt, że trasa ta na chwilę obecną zaplanowana jest tylko i wyłącznie na Stany Zjednoczone. Czy muzycy W.A.S.P. postanowią zawitać ze swoim debiutanckim materiałem także i na inne kontynenty? Wiele pewnie zależy od tego, jak odebrany zostanie całokształt trasy w trakcie jej pierwszej odnogi. Zatem czas pokaże.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Metal Archives