PŁYTY

Wardruna wyda nowy album. Premiera „Birna” w styczniu 2025

Wardruna 2024
Koncert zespołu Faun

Cztery lata po ostatniej płycie Wardruna wraca z nowym albumem. „Birna” ukaże się już 24. stycznia przyszłego roku. Zawrze się na niej 10 utworów, z czego dwa są już dostępne w sieci. 4 dni temu miała miejsce premiera utworu „Himinndotter”, a przedsmak nadchodzącej płyty wydarzył się już 5 miesięcy temu, kiedy to grupa Einara Selvika opublikowała teledysk do nowego utworu „Hertan” informując, iż jest to część tworzonego właśnie kolejnego albumu.

Wydawnictwo ukaże się nakładem Sony Music i By Norse Music. Wraz z premierą „Birny” w sklepach pojawi się również DVD i Blu-ray „Live at the Acropolis” – zapis koncertu zagranego podczas równonocy w miejscu światowego dziedzictwa kulturowego Odeon Heroda Attyka we wrześniu zeszłego roku.

Czytaj też: Recenzja albumu „Kvitravn” zespołu Wardruna

Nowa płyta Wardruny

5 dni temu Wardruna oficjalnie poinformowała fanów na portalach społecznościowych o premierze szóstej płyty studyjnej grupy. Tak jak ostatni album z 2021 „Kvitravn” był poświęcony krukowi, tak następny – „Birna” – zadedykowany jest niedźwiedzicy. Na profilu zespołu na Facebooku czytamy:

Z głębi lasu wyłania się „Birna”, nasz szósty album studyjny. Birna – niedźwiedzica w języku staronordyckim – to dzieło poświęcone strażniczce lasu, opiekunce przyrody i jej walkom na ziemi. Z radością prezentujemy piosenkę i teledysk do „Himinndotter” (Córka nieba) z nowej płyty. Piosenka jest poszukiwaniem i wezwaniem naszej zaginionej siostry lasu.

 

Niedźwiedź często pojawia się w najstarszych mitach Północy, a wielu rdzennych mieszkańców nadal uważa to zwierzę za totem, oddając mu cześć obrzędami i pieśniami. Tytuł singla nawiązuje do powszechnego na całym świecie poglądu o mitycznym pochodzeniu niedźwiedzia jako istoty niebiańskiej. Niegdyś był to nasz szanowany opiekun, nasz przewodnik po jadalnych roślinach i jagodach, stworzenie, którego zarówno się baliśmy, ale i podziwialiśmy.

Wardruna

Nie dziwić powinna natura jako motyw przewodni płyty, gdyż najbardziej z niej właśnie Einar Selvik czerpie inspiracje do swojej muzyki razem z historią i pradawną przeszłością Północy.

Im więcej myślałem, czytałem i szukałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że ten album powinien skupiać się głównie na współczesności. Na odkrywaniu długiej i zawiłej historii relacji między człowiekiem a Niedźwiedziem oraz kontemplacji obecnego stanu naszego ogólnego stosunku do dzikiej przyrody.

 

Niedźwiedź nie potrzebuje mojej pomocy ani żadnych tradycyjnych ludzkich ozdób, aby być sobą i być potężnym. Zupełnie odwrotnie jest, jeśli spojrzeć na dawne tradycje niedźwiedzi, o których warto pamiętać. Marzymy o zapożyczeniu od nich cech i umiejętności. Boimy się ich, szanujemy je i staramy się iść obok siebie, ale odrębnymi ścieżkami. Powinniśmy podchodzić do nich z szacunkiem, żądać przestrzeni, ale i samemu ją dawać. Dalsze oswajanie dzikiej przyrody nigdy nie będzie owocnym rozwiązaniem. Dlatego poczułem, że to właściwy czas, aby oddać głos Birnie, matce i pasterce ginących lasów.

Einar Selvik

Premiera nowego utworu „Himinndotter”

Najświeższy utwór Wardruny trwa ponad 6 i pół minuty. Teledysk do niego został nagrany w rachitycznych okolicznościach najstarszego parku narodowego Norwegii Rondane będącego siedliskiem stad dzikich reniferów. W utworze możemy oczywiście usłyszeć pełnoprawną członkinię zespołu Lindy Fay Hellę oraz gościnnie żeński chór Koret Artemis.

Komentarze na polskiej stronie poświęconej zespołowi nie są jednak w całości pochlebne. Zarzucana muzykowi przez internautów jest powtarzalność melodii i brak nowości i świeżości w jego utworach. Tu śmiem się jednak nie zgodzić, bo utwór jest mocno dynamiczny, a obecność chóru, która może i nie jest pierwszym takim zagraniem Selvika, ale mimo wszystko nie jest też codziennością, nadaje tej muzyce inne, bardziej bogate i pełne brzmienie. Trzonem jednak zawsze jest niezwykle głęboki i surowy głos Einara Selvika, którego wibracje słychać jak dobry bas.

Wideo z teledyskiem do obejrzenia na końcu artykułu.

Trasa koncertowa Wardruny

Tak jak staję po stronie Wardruny i Selvika względem obrony nowego utworu, tak niekoniecznie staję po stronie decyzji o pominięciu Polski w nadchodzącej trasie koncertowej. Chciałabym wierzyć, że wydarzyć się to może jeszcze w drugiej połowie przyszłego roku i kilka pojedynczych koncertów w lokacjach, które nie zostaną odwiedzone w pierwszych miesiącach 2025 się odbędzie. Wszak Wardruna ma w Polsce spory fan base.

Zespół rozpoczyna trasę początkiem października koncertem na amfiteatrze Red Rocks w Colorado, by później na chwilę zawitać do Ameryki Południowej i resztę występów odegrać w Europie, z krótkim przystankiem na Australię. Wszystkie koncerty do premiery „Birny” będą zatem koncertami niezwiązanymi z jej promocją, a jedynie przedsmakiem w postaci wykonania dwóch opublikowanych dotychczas singli. Pierwszy koncert po premierze płyty odbędzie się dzień później w Australii.

Nam, Polakom, z koncertów popremierowych, przypadają dwie opcje: Norwegia albo Wielka Brytania, gdyż tam odbędzie się najwięcej koncertów po wydaniu płyty na przestrzeni marca i kwietnia. Przed premierą najbliżej nam zaś do Niemiec i Czech.

Informacje o płycie i sprzedaży

Przypomnijmy, że premiera szóstego albumu Wardruny „Birna” odbędzie się 24. stycznia 2025 roku. Można ją już zamówić w preorderze z oficjalnej strony zespołu w cenie 18€ za płytę oraz kilka wersji pięknych winyli w cenie od 30€. Dostępny jest także merch w preorderze, w którym znaleźć można naszywki, kubki, flagę, torbę na ramię, koszulki i bluzy. Jak można się domyśleć, motywem przewodnim jest niedźwiedź (dokładniej niedźwiedzica, choć na zdjęciu płci nie widać).

W tym samym dniu premierę ma „Live at Acropolis” i tę płytę również można zakupić już dziś w preorderze, gdzie DVD kosztuje 23€, a Blu-ray 26€.

Zakupów można dokonywać na oficjalnym sklepie Wardruny.

Wardruna album Birna
Wardruna album „Birna”

 

Źródło: Materiały prasowe

Zdjęcie nagłówkowe: Fotograf Morten Munthe

Podobne artykuły

Decapitated ujawnia szczegóły „Anticult” oraz pierwszy singiel

Tomasz Koza

Death metalowy Sermon z Turcji debiutuje albumem „Till Birth Do Us Apart”

Martyna Kościelnik

Nowy album Danzig już w maju

Lena Knapik

Zostaw komentarz