Latynosi z Ill Niño zaczęli pisać materiał na kolejny, ósmy krążek. Aktualnie grupa jest w trakcie świętowania piętnastej rocznicy wydania pierwszego albumu studyjnego zatytułowanego „Revolution Revolución”, w ramach której wyruszyła na światową trasę nazwaną „15 Years Of Revolution”.
Obecnie zespół koncertuje w Australii, gdzie tamtejsze radio „Rabid Noise” przeprowadziło wywiad z wokalistą Cristian Machado. Na temat nadchodzącej nowej płyty muzyk zdradził:
Pracujemy nad materiałem, który gromadziliśmy indywidualnie, ponieważ niestety mieszkamy w różnych częściach Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy z różnych stanów, naprawdę się rozproszyliśmy. To nie tak, że mieszkamy w sąsiednich stanach i możemy podjechać do siebie samochodem. Każdy z nas musi latać. (…) Definitywnie w 2018 chcemy się podzielić nową muzyką, ale myślę, że kolejne wydawnictwo musi być dobrym posunięciem. Naprawdę musimy zaoferować coś, co wykracza poza wszystko, co zrobiliśmy do tej pory. A to będzie prawdopodobnie jedno z większych wyzwań w naszej karierze. Ale jeśli zrobilibyśmy mniej, to nie docenilibyśmy siebie i fanów. Na szczęście całym zespołem zgadzamy się co do tego, że: „hey, zróbmy naprawdę przemyślany album, bądźmy wybredni przy piosenkach i naprawdę coś powiedźmy”.
Machado przyznał, że jako zespół Ill Niño czuje się już dojrzalej, co jest niewątpliwą zaletą. Nowy album ma być niesamowity, ponieważ kapela czuje, iż jest to winna fanom.
Dyskografię kapeli zamyka póki co „Till Death, La Familia” z 2014 roku.
Fot. Materiały prasowe