PŁYTY

Cryptopsy zapowiada nowy album. Premiera w czerwcu 2025

Cryptopsy 2023
Koncert zespołu Faun

Death metalowy Cryptopsy prosto z Kanady zapowiada premierę kolejnego albumu. „An Insatiable Violence” będzie następcą „As Gomorrah Burns” sprzed dwóch lat. Zespół bowiem dostał potężnego kopa po pandemii, kiedy stanęło wszystko: i nagrania, i koncerty, i postawił sobie za cel wydawać płytę co dwa lata. Druga zatem z rzędu, zgodnie z założonym planem, pojawi się na półkach sklepowych 20. czerwca nakładem Season Of Mist.

Nowa płyta Cryptopsy

Zespół jako Cryptopsy istnieje od 1992 roku, choć idea grupy muzycznej powstała cztery lata wcześniej i przez ten czas grupa kilkukrotnie zmieniała swoją nazwę: od Obsessive Compulsive Disorder, po Necrosis (pod tą nazwą formacja wydała jeden album studyjny i trzy dema), aż do nazwy Gomorra i w końcu do tej, pod którą zespół znamy dziś.

Większość materiału na najnowszą płytę Cryptopsy powstało w trakcie trasy z Death To All i był to swego rodzaju precedens dla muzyków. Nie zdarzyło im się bowiem do tej pory tworzyć poza studiem.

Od pandemii łatwiej jest nam się skupić na tym, co robimy, szybciej działamy i motywujemy siebie nawzajem, żeby nabrało to tempa. Nasza najnowsza płyta to swoista kontynuacja „As Gomorrah Burns”. Chcieliśmy nagrać coś z prawdziwym groovem i myślę, że nam się to udało.

Flo Mounier

Sprawdź: Trasa Decapitated w 2025. Wśród supportów Cryptopsy

Inspiracje do płyty „An Insatiable Violence”

Muzycy zdradzają pewne informacje o treściach zawartych w nowym materiale.

Wydaje się, że nie ma nic straszniejszego, niż aktualny styl życia człowieka i to, jak to życie wygląda. Ta płyta to komentarz dotyczący dzisiejszej społeczności przepuszczony przez filtr transgresyjnych, kontrkulturowych perspektyw.

Flo Mounier

Pomysł przyszedł mi do głowy w 2023 roku. Obudziłem się, złapałem za telefon i zapisałem tytuł płyty. To opowieść o osobie, która codziennie po przebudzeniu pracuje nad naprawieniem maszyny. Dłubie przy niej, próbuje ją usprawnić, stara się o to w pocie czoła, a kiedy przychodzi wieczór, przypina się do niej pozwalając jej się torturować ku jej ogromnemu zadowoleniu. Następnego dnia znowu człowiek się budzi, znowu nad nią pracuje, znowu stara się ją polepszyć, by móc z niej jak najlepiej korzystać i tak codziennie, i codziennie. W ten zawoalowany sposób, „An Insatiable Violence” odzwierciedla naszą toksyczną relację z social mediami. Ciągle staramy się karmić te algorytmy, podczas gdy one całkowicie niszczą nas socjologicznie i psychologicznie.

Matt McGachy
Cryptopsy album An Insatiable Violence
Cryptopsy album „An Insatiable Violence”

Goście na najnowszej płycie Cryptopsy

Na najnowszym albumie grupy nie zabraknie ciekawostek i smaczków. W trakcie tworzenia materiału gitarzysta pomyślał, że fajnie byłoby zakończyć jeden z utworów motywem wokalnym stworzonym przez byłego frontmana Cryptopsy na „… And Then It Passes” z płyty „… And Then You’ll Beg” wydanej w 2000 roku. Muzycy pomyśleli wtedy, że po co coś naśladować, skoro można uzyskać oryginał. Zaproponowali Mike’owi DiSalvo gościnny występ a ten bez problemu go zaakceptował. Wszyscy zgodnie uważają, że jest to świetny „easter egg” dla fanów zespołu.

Z tego, co zapowiadają muzycy, na płycie „An Insatiable Violence” będzie można też usłyszeć nową odsłonę wokalu Matta McGachy’ego. Uwalnia on na niej najgłębsze, najbardziej brudne death growle w swojej karierze.

Okładka płyty została stworzona przez przyjaciela grupy, kolejnego byłego wokalistę Martina Lacroix, który zmarł w zeszłym roku.

Wczoraj na kanale Season Of Mist pojawił się pierwszy singiel promujący to wydawnictwo.

Źródło: Blabbermouth

Fot. Mihaela Petrescu

Podobne artykuły

Machine Head prezentuje pierwszy singiel z nowej płyty

Lena Knapik

Mord’A’Stigmata ujawnia szczegóły nowego albumu „Like Ants And Snakes”

Tomasz Koza

Premiery muzyczne w maju 2023. Ghost, Immortal, Metal Church i inni

Zostaw komentarz