W ostatnich kilku miesiącach głośno zrobiło się znowu o członkach kultowego Black Sabbath. A wszystko to rzecz jasna za sprawą ich pożegnalnego koncertu „Back to the Beginning”, który już 5 lipca odbędzie się w Birmingham. Nie dziwi wiec fakt, że niektórzy z muzyków postanowili wykorzystać swoje kilka minut na świeczniku – i tak oto Ozzy Osbourne zaczął sprzedawać swoje DNA, a Bill Ward ogłosił, że już niebawem wyda swoje dwa nowe albumy studyjne.
Zobacz też: Ostatni koncert Black Sabbath. Jak wykupić livestream?
Bill Ward zapowiada nowy materiał
Bill Ward poinformował za pośrednictwem jednego z radiowych wywiadów, że już niebawem światło dzienne powinny ujrzeć nowe kompozycje sygnowane jego nazwiskiem. Co więcej, perkusista Black Sabbath planuje wydać w najbliższym czasie nie jeden, a aż dwa premierowe krążki. Co ciekawe, Ward zdradził nawet, że być może piosenkom tym będzie bliżej do jazzu, aniżeli do metalowych brzmień.
Można powiedzieć, że przez ostatni czas mieszkaliśmy w studiu nagraniowym. Mamy aktualnie dwa albumy, które praktycznie są ukończone i niebawem planujemy je wydać. Za około tydzień wracamy do studia i zostały nam tam cztery dni pracy, w trakcie których musimy dograć jeszcze parę rzeczy. (…) W nowych utworach chciałem zagrać coś, co siedzi od dawna w moim sercu oraz w mojej duszy. Starałem się też rozwinąć bardziej jako pianista, basista oraz rzecz jasna perkusista. Zasadniczo, wydaje mi się, że stworzyłem na tej płycie większość partii basowych i wszystkie partie fortepianowe. Prawdopodobnie można powiedzieć też, że zagraliśmy tam bardziej jazzowo, aniżeli na poprzednich albumach. (…) Wydamy to po prostu pod szyldem „Bill Ward”. Ale mamy też przygotowane trochę niewydanego materiału projektu „Bill Ward Band” i jego wydaniem także planujemy się kiedyś zająć.
Solową dyskografię Billa Warda zamyka aktualnie krążek „Accountable Beasts” z 2015 roku. Z albumu tego pochodził m.in. singiel „Straws”, który przypomnieć możecie sobie poniżej:
Źródło: Blabbermouth
Fot. Michael Ochs Archive / BMG