Legendarny zespół heavy metalowy Judas Priest potwierdził, że w 2026 roku wejdzie do studia, aby rozpocząć pracę nad nowym albumem. Będzie to następca wydanej w 2024 roku płyty „Invincible Shield”. Informację przekazał basista i współzałożyciel formacji Ian Hill w rozmowie z Anne Erickson dla Audio Ink Radio.
„Są plany, żeby wrócić do studia w nowym roku” – zdradził muzyk. Podkreślił jednak, że choć przygotowania są na wczesnym etapie, to harmonogram zakłada rozpoczęcie nagrań właśnie w 2026 roku.
Czytaj też: Powstaje film dokumentalny o Judas Priest
Nowy album Judas Priest – cierpliwość zamiast pośpiechu
Ian Hill zaznaczył, że choć nagrania ruszą już wkrótce, to na premierę nowego materiału fani będą musieli poczekać. „Kiedy zostanie wydany, jeszcze nie wiem. To długi proces. Nigdzie się nie spieszymy, więc trochę to potrwa” – powiedział.
Według muzyka fundamenty nowego krążka zostały już położone. Gitarzysta Richie Faulkner miał przygotować sporo pomysłów muzycznych jeszcze podczas trasy koncertowej, co daje zespołowi solidny punkt wyjścia.

Judas Priest przygotowuje trasę koncertową po premierze nowej płyty
Hill potwierdził również, że wraz z premierą nowego albumu zespół planuje ruszyć w trasę koncertową. „To stanie się również. Oczywiście, jeśli wydajesz album, musisz go wspierać trasą koncertową. Tak więc, tak – to też się wydarzy” – podkreślił basista.
Dla fanów Judas Priest oznacza to kolejną okazję do zobaczenia legend metalu na żywo, a także nową porcję muzyki, na którą czeka cały świat rocka i metalu.
Fot. Materiały prasowe Live Nation