Za nami jeden duży festiwal muzyczny. W niedzielę Mysticowcy pożegnali się z gdańską stocznią, chwilę później dostając już przez media pierwsze informacje na temat przyszłorocznej edycji. Ale Polska nie zwalnia tempa i oficjalnie, z pełnym line-upem, zaprasza koncertowiczów na kolejny festiwal. Pol’And’Rock, przemianowany parę lat temu z Woodstock Festival, opublikował kilkanaście godzin temu pełną rozpiskę zespołów, jakie staną na scenach przez trzy dni wydarzenia. Nie brakuje tam również pierwiastka metalu ciężkiego.
Sprawdź też: Mystic Festival 2026 – start sprzedaży biletów, data i miejsce
Wykonawcy na Pol’And’Rock 2025
31.edycja wydarzenia odbędzie się w tym roku w dniach 31. lipca – 2. sierpnia, więc za raptem półtora miesiąca. Wystarczająco, by emocje po Mysticu opadły, by przepakować plecak i odłożyć parę groszy z wypłaty na nowe koncertowe wydatki. Na social mediach Pol’And’Rock pojawiła się rozpiska zespołów, które wystąpią zarówno na dużej, jak i na małej scenie w poszczególne dni.
Pierwszy dzień Pol’And’Rock line-upowo jest dosyć ciężki. Do konwencji nie pasuje tylko Mrozu i Babylon Circus grający reggae i ska. Metalowy pierwiastek tego dnia wniesie zaś Saxon, Nocny Kochanek, rockowy Osees z USA, równie rockowy Spiderbait z Australii, amerykański Walls Of Jericho grający metalcore i The Scratch, łączący irlandzką muzykę tradycyjną z heavy metalem.
Drugiego dnia gwiazdą główną dużej sceny będzie Paradise Lost, który miesiąc później ma premierę swojej kolejnej płyty. Możliwe zatem, że zagra z niej jakiś singiel, co na pewno będzie gratką dla fanów, jakich w Pol’And’Rockowych tłumach rzędu co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludu nie zabraknie.
W piątek wystąpi również Static-X. A z innych, mniej nośnych nazw, ale również energicznych w brzmieniu, pojawią się rockowy Wolfmother z Australii, hardcore punkowy Agnostic Front z USA, kolejni rockowcy ze Spidergawd prosto z Norwegii i amerykański industrial metal w wykonaniu zespołu Dope. Całości tego dnia dopełnia jamajski muzyk Burning Spear i Fisz Emade Tworzywo.
Więcej gwiazd na Pol’And’Rock 2025
Ostatniego dnia również nie zabraknie ciężkiego grania. A przypominam, że podaję Wam teraz gwiazdy tylko z dużej sceny. Jeszcze drugie tyle pojawi się na małej.
W sobotę, 2. sierpnia, na dużej scenie zagra Fear Factory, Zeal & Ardor oraz Hunter & Chór Kantata. Ponad to rockowe zespoły: Royal Republic ze Szwecji, który jest zwycięzcą Złotego Bączka 2024, Wednesday 13 i Palayle Royale z USA oraz nasze polskie dobre Ich Troje, Zenek Kupatasa i Bukartyk.
Większe gwiazdy za nami. Teraz mniejsze, choć być może wcale nie gorsze.
W czwartek na małej scenie pojawią się:
- Dirty Shirt – rumuński zespół rockowy;
- Bum Bum Orkestar – polski zespół wykonujący utwory, które są połączeniem muzyki bałkańskiej, klezmerskiej oraz polskiej;
- Hanabie. – japoński zespół metalcore’owy;
- Old Breakout – zespół wykonujący utwory grupy Breakout i Tadeusza Nalepy;
- Dikanda – polska grupa folkowa, zwycięzcy eliminacji;
- Dziwna Wiosna – polski zespół rockowy, zwycięzcy eliminacji;
- Junon Kyanon – muzyka elektroniczna w pomieszaniu z nu metalem w polskim wykonaniu.
Kolejni artyści w zanadrzu
To jeszcze nie koniec. Przed nami jeszcze dwa dni występów na małych scenach.
Piątek poświęcony jest zwycięzcom eliminacji. Poza tą kategorią jest tylko pierwszy zespół z Wielkiej Brytanii.
- The Allergies – dwóch DJów // UK;
- Bibobit – jazz i elektronika;
- Nanga – zespół powołany do życia przez muzyków Lao Che;
- Heľenine Oči – mieszanka rocka, folku, ska, punka i metalu ze Słowacji;
- Dellacoma – zespół rockowy z Australii;
- The Bad Tales – rock’n’roll;
- Prime Prophecy – metalowy zespół z „siedzibą” w Nowym Jorku o europejskim składzie.
Ostatniego zaś dnia zobaczymy:
- Dr Misio;
- The Analogs;
- Koza Mostra – alternatywny zespół z Grecji;
- Lor – polski zespół grający muzykę popową przy użyciu instrumentów klasycznych;
- Cheap Tobacco – polski zespół grający mieszankę indie rocka, bluesa i muzyki alternatywnej;
- Wirefall – alternatywny rock z Polski.
W skrócie. 45 zespołów w trzy dni. 25 na dużej scenie i 20 na małej. Brzmi jak dobry deal.
Kto jeszcze nie ma planów, ten – widząc, kogo można będzie zobaczyć na żywo na tegorocznym Pol’And’Rock – ma jeszcze czas, by je zaaranżować.
Źródło: Pol’And’Rock na Facebooku