INNE

Alex Skolnick mógł zostać gitarzystą Megadeth

Alex Skolnick
Koncert zespołu Faun

Gitarzysta Alex Skolnick znany jest  fanom ciężkich brzmień głównie jako jeden z gitarzystów kultowej formacji Testament. Jak się jednak okazuje, mało brakowało, a być może kojarzylibyśmy obecnie Skolnicka ze składu… Megadeth. Współpraca na linii Mustaine-Skolnick jak najbardziej była bowiem możliwa!

Zobacz też: Kreator, Anthrax i Testament zagrali w Spodku – nasza relacja z koncertu

Alex Skolnick gitarzystą Megadeth?

Alex Skolnick w rozmowie z portalem Eonmusic zdradził, że w latach 80. możliwy był fakt jego przejścia do formacji Dave’a Mustaine. O zainteresowaniu Megadeth, muzyk Testamentu dowiedział się pocztą pantoflową i postanowił spróbować wykorzystać swoją szansę. Ostatecznie jednak, Alex zdecydował się pozostać w składzie Testamentu.

Wiele lat temu dowiedziałem się pocztą pantoflową, że są zainteresowani moją osobą. Nie pamiętam jak dokładnie to wyglądało, ale możliwym jest że w związku z tym zadzwoniłem do nich w latach 80. i dałem im znać, że chętnie bym spróbował. Testament dopiero zaczynał wtedy działać, więc rozważałem jeszcze dołączenie do innego zespołu. Ale później wypracowaliśmy sobie nasze brzmienie dzięki wydaniu „The New Order” i „Practice What You Preach” i wiedziałem, że jestem już częścią tego wszystkiego. Ponadto, przez Megadeth przetoczyło się już wówczas tylu muzyków, że wiedziałem, że jeśli jesteś w Megadeth, to nigdy nie wiesz, jak długo to potrwa.

Alex Skolnick

Co ciekawe, temat występów Skolnicka wraz z Megadeth powrócił również i w późniejszych latach:

Był taki okres, za czasów Kiko Loureiro, kiedy byłem w gotowości, by wskoczyć w jego miejsce. Żona Kiko miała wtedy rodzić i nie wiedzieli dokładnie, czy kolidować będzie to z jakimiś koncertami, a ja usłyszałem, że rozważają moją kandydaturę na zastępcę. Nauczyłem się więc wszystkich piosenek z ich ówczesnego setu i byłem w gotowości. Okazało się jednak, że Kiko nie musiał opuścić żadnego z koncertów, więc nic z tego nie wyszło. Zawsze byłem olbrzymim przyjacielem ekipy Megadeth i w dalszym ciągu mam do nich ogromny szacunek, więc chętnie zagrałbym z nimi jako okazjonalny dubler.

Alex Skolnick

A jak Wy zapatrujecie się na całą tę sytuację? Wyobrażacie sobie Skolnicka w składzie Megadeth, czy raczej nie? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach 🙂

Źródło: Blabbermouth

Fot. Cecil / Wikipedia

Podobne artykuły

Chino Moreno zmienia zdanie – jednak chce grać z Korn

Lena Knapik

Skid Row rozpoczyna poszukiwanie nowego wokalisty

Mateusz Lip

Dlaczego słuchamy black metalu?

Tomasz Koza

1 komentarz

PI Grembowicz 26 stycznia 2025 at 14:54

Sam D. Lombardo też mógł zostać na stałe, lecz jednak nie…
Dobrze to czy źle!?
Płyta T z nim obezwładnia i przygniata jak szalona, pędząca lokomotywa…
Czyste szaleństwo
AD 2025

Odpowiedz

Zostaw komentarz