INNE

Alex Webster z Cannibal Corpse o death metalowej scenie

Cannibal Corpse 2021
Koncert zespołu Faun

Od ponad trzech dekad amerykański Cannibal Corpse sieje spustoszenie na death metalowej scenie muzycznej. Grupa szykuje się właśnie do wydania swojego piętnastego studyjnego albumu zatytułowanego „Violence Unimagined”. Korzystając z szumu wokół zespołu basista Alex Webster opowiedział o aktualnym stanie prezentowanego przez Cannibal Corpse podgatunku metalu.

Alex Webster o aktualnej sytuacji death metalu

Webster przyznał, że nie śledzi poczynań najmłodszych zespołów. Cieszy go jednak fakt, że formacje młodsze niż Cannibal Corpse często wybierają dobrze znane mu, oldskulowe brzmienie. Jak powiedział w wywiadzie dla serwisu The Metal Meltdown:

Nie jestem zbyt zaznajomiony z twórczością nowszych zespołów. Ale na obecnej scenie death metalowej wciąż jest cała gromada weteranów, którzy dalej koncertują: Suffocation, Obituary, Morbid Angel, my i tak dalej. To świetnie, ponieważ death metal nigdy nie zniknął całkowicie. Miał kilka wzlotów i upadków, jeśli chodzi o popularność, ale nigdy całkowicie nie odszedł. Wiele zespołów było aktywnych przez cały ten czas. Tak więc każdy, kto teraz tworzy nowy death metal, jest w dobrej sytuacji. Istnieje scena, która trwa od dekad, i można od razu na nią wskoczyć.

Alex Webster

Muzyk polecił również dwie młodsze grupy ze swojego podwórka:

Niektóre z nowych zespołów brzmią w pewnym sensie w stylu retro i mnie to cieszy. To świetne, że ludzie robią oldschoolowe rzeczy. Podobają mi się stosunkowo nowsze zespoły, które powstały w latach 90. i ciągle dają radę. Jednym z takich zespołów, który polecam, jest szwedzki Aeon. Niesamowita formacja. Czuję, że ich brzmienie jest zakorzenione w death metalu początku lat 90. i końcówce lat 80. Są z jednej strony oldschoolowi, a z drugiej trochę popychają ten death metal do przodu. Podobnie jest w przypadku Blood Red Throne z Norwegii.

Alex Webster

Świeży album Cannibal Corpse w natarciu

Nowy album Cannibal Corpse zatytułowany „Violence Unimagined” ukaże się już 16 kwietnia nakładem Metal Blade Records. Na krążku zadebiutuje gitarzysta Erik Rutan – wieloletni przyjaciel zespołu i producent ich czterech płyt: „Red Before Black”, „Torture”, „Evisceration Plague” i „Kill”. Rutan od 2019 roku wspomagał formację na żywo podczas koncertów, a od 2020 jest pełnoprawnym członkiem Cannibal Corpse. Wspierał również proces pisania „Violence Unimagined”. Erik zastąpił wieloletniego gitarzystę Pata O’Briena. Muzyk ponad dwa lata temu został aresztowany na Florydzie pod zarzutem włamania do cudzej posesji oraz napaści na funkcjonariusza.

Dotychczas zespół udostępnił dwa single z nadchodzącej płyty: „Inhumane Harvest” oraz „Murderous Rampage”. Niestety szanse na usłyszenie w tym roku nowego materiału na żywo są zerowe. Alex Webster zapowiedział, że Cannibal Corpse, nawet jeśli koncerty będą możliwe jeszcze w tym roku, na scenę powróci dopiero w 2022.

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Slayer przedstawia pierwsze strony swojego krwawego komiksu

Lena Knapik

Don Airey (Deep Purple): „To ja zagrałem na basie w 'Painkiller’ Judas Priest”

Bartłomiej Pasiak

Koniec Judas Priest? Ian Hill stanowczo o pogłoskach

Mateusz Lip

Zostaw komentarz