INNE

Avenged Sevenfold: tragiczna historia ostatniej piosenki perkusisty Jimmy’ego Sullivana

Avenged Sevenfold
Koncert zespołu Faun

Kiedy Avenged Sevenfold byli głęboko zaangażowani w tworzenie swojego piątego studyjnego albumu zatytułowanego „Nightmare”, doznali niemal niepojętej straty. Śmierć perkusisty Jimmy’ego „The Reva” Sullivana nadała płycie „Nightmare” nowe znaczenie, wraz z ostatnią piosenką jaką The Rev kiedykolwiek napisał dla zespołu, „Fiction”.

CZYTAJ: NOWA PŁYTA AVENGED SEVENFOLD W PIERWSZEJ POŁOWIE 2022

Perkusista Avenged Sevenfold zmarł niedługo przed premierą płyty „Nightmare”

Pod koniec 2009 roku, Avenged Sevenfold mieli impet po swojej stronie. Cała muzyka na planowaną płytę koncepcyjną została napisana i nagrana, a zespół był gotowy do wejścia do studia. The Rev był znany ze swojej ambicji w pisaniu piosenek, ale tym razem podniósł poprzeczkę. Wręcz płonął. Przyjmował każdy pomysł od każdego członka zespołu i dodawał coś do niego. Pracował jak najęty. Jak powiedziałby gitarzysta Zacky Vengeance, to było prawie tak, jakby „wyczerpywał każdą uncję tego, co mu jeszcze zostało”.

Tekst utworu „Fiction”, który pierwotnie nosił tytuł „Death”, zawiera wersy:

„Dałem ci wszystko, co musiałem dać.
Znalazłem miejsce, abym mógł odpocząć.
Chociaż może być trudno znaleźć.
Słyszałem, że po drugiej stronie jest spokój.”

Jimmy Sullivan chorował od urodzenia

Rev był świadomy niektórych swoich zmagań ze zdrowiem. Urodził się z powiększonym sercem, a pod koniec życia skarżył się na utrzymujące się problemy żołądkowe. Jeśli dodamy do tego uzależnienie od alkoholu i to, że nigdy nie stronił od narkotyków… nie zapowiada szczęśliwego zakończenia. Być może wiedział, że jego czas dobiega końca i chciał życzyć przyjaciołom i rodzinie wszystkiego najlepszego na czas jego odejścia.

„Nie znam takiego przypadku w historii, kiedy ktoś w zasadzie żegnał się z nami w utworze, a potem odchodził i jego muzyka wychodzi sześć czy siedem miesięcy później. To dość szalone, to dość surrealistyczne” – wspominał później M. Shadows

Aby uczcić pamięć Jimmy’ego, zespół zmienił roboczy tytuł piosenki z „Death” na „Fiction”, był pseudonim, który Jimmy sam sobie nadał. Zanim Sullivan zmarł, nagrał na demo całe pianino i perkusję do utworu, ale tylko część wokali. W hołdzie Jimmy’emu, jego wokal został zachowany, a M. Shadows niemalże duetował z nim w niektórych partiach.

[newsletter]

Źródło: Loudwire
Fot. Materiały promocyjne zespołu

Podobne artykuły

Były gitarzysta Cannibal Corpse na pokładzie Six Feet Under

Lena Knapik

Marshall Middleton: Wydajność w przenośnym wydaniu

Redakcja

Proces o znieważenie polskiego godła zakończony. Nergal oskarżony

Dominika Kudła

Zostaw komentarz