Dave Grohl znany jest wszystkim jako frontman rockowej formacji Foo Fighters oraz perkusista kultowej Nirvany. Mało kto wie jednak, że muzyk mógł przejść do historii jako członek innej, amerykańskiej grupy. Dokładniej mówiąc – mało brakowało, a Grohl zostałby perkusistą thrash metalowego zespołu GWAR!
Dave Grohl w szeregach GWAR?
Dave zdradził niedawno w jednym z wywiadów, że na początku swojej muzycznej kariery był bliski dołączenia do formacji GWAR. Dokładniej mówiąc, Grohl powiedział, że:
GWAR szukali akurat perkusisty i rozmawiałem na ten temat z ich gitarzystą, Dewyem. Powiedział mi coś w stylu „Jest super i dodatkowo możesz całkowicie samodzielnie zaprojektować swój kostium!”. Uznałem, że to rzeczywiście fajna sprawa, więc zacząłem nawet rysować moje pomysły na stroje. GWAR w ówczesnych latach przyciągał na swoje koncerty około 700 osób i była to dla mnie naprawdę ogromna liczba. Ale potem pojawiło się u mnie myślenie w stylu „Czy naprawdę mam zamiar zaprosić wujka na mój koncert, kiedy to wszędzie strzelać będzie sztuczna krew i sperma?”
Wątpliwość ta najwidoczniej okazała się aż tak mocna, że Dave postanowił zrezygnować z propozycji. Kilka słów na temat tej sytuacji postanowił dodać także ówczesny basista, a obecny wokalista GWAR, Mike Bishop:
Wszyscy widzieliśmy jak Dave grywał w tamtych latach z Dain Bramage i ze Scream. Już wtedy był jednym z lepszych perkusistów, jakich widziałem kiedykolwiek. Dewey zagadał do niego i podrzucił mu temat dołączenia do nas. Bardzo podekscytował mnie ten pomysł, ponieważ pełniłem wówczas funkcję basisty w GWAR. Pomyślcie tylko, mógł przez wszystkie te lata grywać na perkusji w gumowym stroju potwora. Gość dokonał naprawdę złego wyboru, że z tego zrezygnował!
A Wy co sądzicie o całej sprawie? Sądzicie, że Grohl wniósłby coś twórczego w materiał GWAR? A może jednak dobrze się stało, że postanowił nie dołączać do tejże grupy?
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne