Dave Mustaine z Megadeth powiedział, że nie będzie już grał muzyki z Davidem Ellefsonem, ponad rok po tym, jak zwolnił basistę z zespołu, który założyli razem prawie cztery dekady temu.
CZYTAJ: MEGADETH ROZSTAJE SIĘ Z DAVIDEM ELLEFSONEM
Odejście Ellefsona nastąpiło zaledwie kilka dni po tym, jak na Twitterze pojawiły się wiadomości o zabarwieniu seksualnym oraz nagranie wideo z jego udziałem. W tym czasie Ellefson wydał oświadczenie na Instagramie, w którym zaprzeczył wszelkim doniesieniom mediów społecznościowych, jakoby „uwodził” nieletnią fankę. Złożył również doniesienie do policji w Scottsdale w Arizonie, w którym zarzuca nieznanym sprawcom bezprawne rozpowszechnianie jego zdjęć o charakterze seksualnym.
W raporcie policyjnym, który Ellefson złożył w maju 2021 roku, przyznał, że wymieniał seksualne wiadomości tekstowe z holenderską nastolatką, która bez jego zgody nagrała kilka ich wirtualnych „spotkań masturbacyjnych” i udostępniła je znajomym. (Według Ellefsona, w momencie pierwszego wirtualnego spotkania kobieta miała 19 lat).
Ellefson, który mieszka w Scottsdale, po raz pierwszy dowiedział się o nagraniu 9 maja 2021 roku, kiedy na Instagramie pojawiło się stwierdzenie „David Ellefson z Megadeth jest pedofilem”. Ellefson powiedział policji, że 14 maja 2021 roku został powiadomiony przez Megadeth, że zespół będzie się z nim rozstawał. Trzy dni później został zwolniony.
W nowym numerze „Metal Hammera”, Dave Mustaine na pytanie, czy zwolnienie Ellefsona z Megadeth było trudną decyzją, biorąc pod uwagę wieloletnią przyjaźń obu panów, Mustaine odpowiedział:
Sam popełniałem błędy, więc wiem, jakie to uczucie, gdy ludzie na ciebie polują. Ale musieliśmy pamiętać, że Megadeth ma wiele ruchomych części. Jest czterech członków zespołu, są ich rodziny, firmy zarządzające, agencje, technicy i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej. Mogę powiedzieć, że w przeszłości podejmowałem decyzje, które były szkodliwe dla bezpieczeństwa zespołu i wiem, jakie to wyrządziło szkody. Ale nie chcę mówić nic o kimś, kto nie jest w stanie się bronić.
Powstaje film dokumentalny o zmarłym perkusiście Megadeth, Nicku Menzie
Linie basu na nowej płycie Megadeth nagrane ponownie
Mustaine ostatecznie zatrudnił Steve’a DiGiorgio z Testament do ponownego nagrania partii basowych Ellefsona na nadchodzącym albumie Megadeth „The Sick, The Dying… And The Dead!”. Dave Mustaine w wywiadzie dla Rolling Stone powiedział, dlaczego wybrał właśnie Steve’a: „(…) ponieważ jest on jednym z tych naprawdę niesamowicie utalentowanych graczy”.
W zeszłym miesiącu Megadeth ogłosił, że basista James LoMenzo został stałym członkiem zespołu. LoMenzo był częścią grupy w połowie 2000 roku, a ostatnio powrócił do zespołu jako członek trasy koncertowej „The Metal Tour Of The Year”.
Teraz to zupełnie inny obóz i jestem naprawdę szczęśliwy. Czuję się całkowicie ożywiony. Czuję się tak, jakbym trafił na swój tor, jakbym najlepsze lata miał teraz przed sobą.
Źródła: Blabbermouth, Metal Hammer, Rolling Stone
Fot. Mcabe Gregg