INNE

Dlaczego warto kolekcjonować płyty winylowe?

Płyta winylowa w gramofonie
Koncert zespołu Faun

W dobie XXI wieku możemy liczyć na cyfrową jakość muzyki, gwarantującą nam niezwykłą wyrazistość i czystość. Pomimo to, niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się płyty winylowe, na których słychać wiele „niedoskonałości”. Co stoi za fenomenem i nieprzemijalnością winyli?

Charakterystyczny i klimatyczny dźwięk

Charakterystyczne trzaski, szum oraz artefakty dźwiękowe – na płytach winylowych z pewnością ich nie brakuje. Ale to właśnie buduje pewien klimat oraz sprawia, że ta sama piosenka brzmi zupełnie inaczej. Próbkę możliwości dają nam nagrania dostępne w sieci, które pozwalają posłuchać muzyki odtwarzanej z gramofonu. Uroki płyt winylowych można jednak docenić tylko z własnym gramofonem, słuchając ulubionych albumów w nowej odsłonie.

Wciągające hobby na lata

Kolekcjonowanie winyli szybko staje się życiowym zamiłowaniem i hobby, które budzi zainteresowanie i podziw ze strony innych osób. To także świetna okazja, aby poznać nowych ludzi, którzy również kolekcjonują płyty winylowe. Dysponując takim hobby, każdego dnia możemy liczyć na lepsze samopoczucie i motywację do działania.

Doskonała inwestycja w przyszłość

Z argumentów bardziej przyziemnych możemy wskazać wartość winyli. Stare płyty winylowe często osiągają zawrotne wartości. Płyty Elvisa Presleya z lat 60 często kosztują ponad 1000 złotych, natomiast za prawdziwe „białe kruki” trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Płyty winylowe mogą zatem stanowić ciekawą formę lokaty kapitału z myślą o zyskach długoterminowych.

Artykuł sponsorowany
Zdjęcie autorstwa Matthias Groeneveld z Pexels

Podobne artykuły

Alter Bridge: oficjalny komiks już w listopadzie 2021

Mateusz Lip

Ozzy Osbourne w darmowej mini grze komputerowej – zagraj teraz!

Lena Knapik

MetalPoodle: Geezer Butler nazywa piosenkę Cardi B „obrzydliwą”

Mateusz Lip

9 komentarzy

dfsa 9 marca 2022 at 09:36

Żonglowanie płytami – czy to CD czy winylami – to zajęcie dla prawdziwych pasjonatów. Ja tam wolę spokojnie słuchać muzyki.

Odpowiedz
Robert 13 marca 2022 at 18:33

Vinyl ma klimat słychać to co naprawdę tworzy kapela grająca muzykę

Odpowiedz
Artur 14 marca 2022 at 08:37

Z tymi trzaskami i szumami to bym nie przesadzał. Owszem, stara ,,zdarta” lub porysowana płyta, brudna lub ,,naładowana” elektrostatycznie, będzie miała tego typu uroki. Jednak płyta zadbana (niekoniecznie nowa) z dobrym gramofonem i wkładka, jest w stanie jakością pobić popularne CD, które mają pasmo ograniczone do 20Hz – 20kHz i są nagrywane ,,głośniej” od winyli (co czasami jest przyczyną przesterów).
Należy pamiętać o jednym, wystrzegać się tanich urządzeń, w szczególności marketowych ,,szlifierek” z wkładką piezoelektryczną. Na nowy i dobry gramofon trzeba przeznaczyć przynajmniej 1000 zł, poniżej tej kwoty lepiej szukać czegoś używanego z rezerwą na serwis i wymianę igły.

Odpowiedz
Mateusz 11 maja 2022 at 10:25

Tak samo mogę się odnieść do tych trzasków i szumów do twórczości muzycznej artystów II RP. Wszystkie te płyty (orginalne, studyjne) po prostu przepadły na wojnie i jedyne jakie zostały to kopie wątpliwej jakości, bądź też płyty zakupione w sklepach co już nie jedno przeszły. Tak to dźwięk byłby czysty takiego Bodo czy coś, ale no jest jak jest. Sam polecam używać gramofon, ze względu na klimacik i polecam do tego jakikolwiek wsm, ale nie jakieś tanie plastikowe g….. Sam używam Audiotechniki LP5X i sobie polecam, na promkach często widuje a to średniak taki z żelaznym stęplem. Niezawodny.

Odpowiedz
Mateo 17 marca 2022 at 18:27

Świetna zajawa, jeżeli człowiek się też interesuje muzyką, brzmieniem, rytmiką i wgl jako rzemieślictwem samemu w sobie. Ja sam gram na perkusji i kolekcjonuje winyle głównie metalowe i nie do porównania vinyl z cd. Moja audiatechnica LP5 z kolumnami tesi 561 i wzmacniaczem maratza jest nie do przebicia wśród moich znajomych.

Odpowiedz
Dominik 11 kwietnia 2022 at 13:18

Dzięki za info, a gdzie kupowałeś tesi?

Odpowiedz
Dominik 22 marca 2022 at 12:26

Bardzo spoko opcja, osobiście jestem całkowicie zielony jeżeli chodzi o audio, polecasz coś oprócz tesi 561, żeby mieć porównanie?

Odpowiedz
Ratoss 25 kwietnia 2022 at 13:09

AT-LP120X Też dobry, testowałem u kolegi i bardzo czysty dźwięk.

Odpowiedz
PI Kopeć 27 kwietnia 2022 at 08:49

Winyle… to brzmienie, basy, perkusja, stereo, ciężar – to wszystko lepiej słychać po prostu… CD + net jest dobry na JMJarre`a albo Tangerine Dream, Klausa Schulze czy Depeche Mode, nawet dużo tam lepiej; jednak gitary, niskie tony, dudnienie /metal ogólnie/ lepiej wyłapują i przekazują czarne płyty. Oczywiście te okładki, wielkość płyt! I tylko nie te astronomiczne ceny…!

Odpowiedz

Zostaw komentarz