INNE

Joakim Brodén potwierdza nowy album Sabaton

Jednak nie tak bardzo zmęczony
Koncert zespołu Faun

Formacja Sabaton w 2024 świętuje swoje 25-lecie działalności artystycznej. Zespół z tej okazji zapowiadał dla swoich fanów wiele specjalnych niespodzianek – i na chwilę obecną można powiedzieć, że słowa dotrzymał.

Panowie co jakiś czas spotykają się ze swoimi fanami na specjalnych, wspominkowych, streamach, od kilku miesięcy koncertują u boku legendarnych Judas Priest, opublikowali wiele specjalnych teledysków do wydanych wcześniej utworów, a ponadto wypuścili do kin na całym świecie swój pierwszy film koncertowy. Czegóż można oczekiwać więcej? Cóż, może tylko jakiejś nowej płyty?

Zobacz też: Thobbe Englung powraca do składu Sabaton

Sabaton tworzy nowy album

Pod koniec ubiegłego roku basista Sabaton, Pär Sundström, zdradził, że zespół powoli zabiera się za nagrywanie nowego albumu studyjnego. Pär oznajmił wówczas nawet, że płyta być może ujrzy światło dzienne w 2024 roku jako jeden z punktów obchodów świętowania 25-lecia grupy. Niestety, 2024 powoli zbliża się już ku końcowi, a o kolejnym krążku Sabaton ani widu ani słychu. Nie dziwi więc fakt, że o stan pracy nad nowym albumem zapytany został w jednym z niedawnych wywiadów Joakim Brodén. Wokalista szwedzkiej formacji odrzekł, że:

Cały czas pracujemy nad naszym nowym materiałem. Zawsze po stworzeniu nowej płyty mam chwilowy okres z podejściem w stylu „pieprzyć to, nie chce mi się tworzyć niczego nowego”, ale później mija kilka miesięcy i zabieram się za pisanie czegoś premierowego. Czasami wygląda to tak, że po prostu w jakiś wolny dzień w trakcie trasy siadam z kimś z chłopaków i tworzymy coś, bo akurat nie mamy nic innego do roboty. Lepiej wtedy sięgnąć po sprzęt i zająć się jakąś piosenką, aniżeli zajmować się nicnierobieniem.. (…) Ale mamy już trochę nowego materiału gotowego na kolejną płytę. Nie mogę więc powiedzieć, że dopiero będziemy go tworzyć, bo już jesteśmy w trakcie tego procesu.

Joakim Brodén

Wygląda więc na to, że nowy materiał Sabaton rzeczywiście powstaje, jednak nie ujrzy światła dziennego w 2024 roku. Ale może to i lepiej? Jeśli Panowie potrzebują na jego produkcję więcej czasu, to raczej nie ma co ich na siłę pośpieszać. Zwłaszcza, jeśli pośpiech ten miałby negatywnie wpłynąć na poziom premierowych utworów zespołu.

Źródło: Blabbermouth

Fot. Materiały promocyjne Wargaming

Podobne artykuły

James Hetfield obdarował strażaków i policjantów

Agata Laszuk

Jest szansa, że Ozzfest powróci. Wypowiedź Sharon Osbourne

Mateusz Lip

Dave Mustaine zachorował na boreliozę

Agata Laszuk

Zostaw komentarz