INNE

Ozzy Osbourne i Tony Iommi bliżsi niż kiedykolwiek

Black Sabbath 1970
Koncert zespołu Faun

Relacje na linii Osbourne – Iommi nigdy nie były proste. Obydwaj muzycy to absolutne legendy heavy metalu, które razem założyły grupę Black Sabbath. W zespole często dochodziło do różnych kłótni, sprzeczek i zmian w składzie. Ozzy z Tonym często się nie dogadywali.

27 kwietnia 1979 roku wokalista odszedł z formacji i już w następnym roku wydał swój debiutancki solowy album pt. „Blizzard of Ozz”. Na nim znalazł się kawałek, który opowiadał o jego rozstaniu z muzykami z Birmingham – „Goodbye to Romance”. Właśnie o tym utworze wypowiedział się w wywiadzie z Mattem Pinfieldem.

Sprawdź również:

Ozzy Osbourne o powstawaniu „Goodbye to Romance”:

„To była pierwsza piosenka, którą napisaliśmy (Ozzy, Randy Rhoads i Bob Daisley) na album. Chciałem w niej wyrazić, że chciałbym się jeszcze z nimi spotkać na scenie. Cieszę się, że do tego doszło.”

Były frontman Black Sabbath opowiedział o swoich obecnych relacjach z Iommim:

„Odkąd byłem chory przez ostatnie 1,5 roku Tony Iommi był dla mnie wielkim wsparciem. Byłem z nim bliżej przez te 18 miesięcy niż kiedykolwiek wcześniej. Nigdy aż tak nie dogadywaliśmy się przez te wszystkie lata. W przeszłości działy się różne rzeczy z winy nas obu.”

https://youtu.be/MTHBEbivfZI

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne / BMG

Podobne artykuły

Przekręt roku? Threatin ogłosił europejską trasę na fałszywe dane

Dominika Kudła

MetalPoodle: James LaBrie z Dream Theater wspomina najgorszy moment w swoim życiu

Lena Knapik

Judas Priest w „Teraz Rock”. Wydanie specjalne w sprzedaży

Mateusz Lip

2 komentarze

tomy 15 listopada 2020 at 19:07

he, he! jakich zmian w składzie? o ile pamiętam gdy ozzy i tony tworzyli BS to nie było zmian w składzie. co ty piszesz b. pasiak!

Odpowiedz
Bartłomiej Pasiak 15 listopada 2020 at 19:25

Cześć! Widocznie źle mnie zrozumiałeś. Black Sabbath miało wiele zawirowań, jeśli chodzi o skład. Chodziło mi o to, że Osbourne opuścił zespół po raz pierwszy w 1977 i wkrótce do niego wrócił. Ponowne rozstanie nadeszło w 1979 i było dłuższe. W tym wypadku moje słowa dotyczyły sytuacji wokalisty w składzie.

Odpowiedz

Zostaw komentarz