INNE

Plytowisko.pl – pierwsza w Polsce internetowa giełda płytowa

Internetowa giełda płytowa
Koncert zespołu Faun

Kolekcjonowanie płyt – niegroźne dziwactwo czy elitarne hobby? U progu trzeciej dekady XXI wieku sprzedaż fizycznych nośników muzycznych jest na najniższym historycznie poziomie, a trendy wskazują, że dysproporcja między płytami CD, a streamingiem i plikami muzycznymi wciąż będzie się zwiększać. Tak radykalna zmiana nawyków odbiorców wydarzyła się w ciągu zaledwie 20 lat – szczyt popularności płyt kompaktowych to okolice końca XX wieku. Z tej perspektywy kolekcjonowanie muzyki w postaci płyt CD czy winyli wydaje się hobby dość osobliwym.

Z drugiej strony, kto nigdy nie przekopywał stosu płyt w sklepie lub kolejnych internetowych aukcji w poszukiwaniu konkretnego wydania jakieś płyty, tego nie zrozumie. Właśnie z myślą o takich płytowych zapaleńcach powstało Płytowisko, czyli giełda z płytami on-line.

Płyty w odwrocie – trend stały od 20 lat

Opierając się na danych Recording Industry Association of America (RIAA), czyli amerykańskiego zrzeszenia firm fonograficznych i wydawców muzyki można zauważyć, że płyty CD są w odwrocie od 20 lat. Szczyt popularności przypada na 2000 rok, kiedy to odnotowano rekordową historycznie sprzedaż płyt kompaktowych w USA – wynoszącą ponad 942 miliony sztuk. Wygenerowało to przychód na poziomie blisko 3,5 miliarda dolarów dla całego przemysłu fonograficznego, co stanowiło ponad 92% całego przychodu ze sprzedaży muzyki.

Jak te dane wyglądają dziś? W 2019 sprzedaż płyt CD wyniosła zaledwie 46 milionów sztuk i wygenerowała przychód rzędu 150 milionów dolarów, co stanowi zaledwie 5,5% całej sprzedaży muzyki. Na drugim końcu tej skali jest płatny streaming i zakup plików muzycznych – te formy odpowiadają obecnie za blisko 7 miliardów dolarów przychodu amerykańskiej branży fonograficznej, czyli za ponad 60%.

Winyle wróciły? Niekoniecznie.

Warto odnotować też w tych statystykach winyle. Ich szczyt popularności przypadł na 1977 rok, w którym to sprzedano blisko 350 milionów longplay’ów i około 200 milionów singli. Później sprzedaż systematycznie malała, by spaść praktycznie do zera na początku lat 90. XX wieku – przez długie lata sprzedaż roczna tego nośnika oscylowała w okolicach 1-3 milionów sztuk.

Obecnie mówi się, o zjawisku takim jak „vinyl revival”, czyli powrocie mody na czarne płyty i statystycznie jest on widoczny. Mniej więcej od 2008 roku można zanotować ponowny i wyraźny wzrost popularności płyt winylowych, ale w ujęciu globalnym wciąż jest to niewielki odsetek. W 2019 roku w USA sprzedało się trochę ponad 19 milionów czarnych płyt i jest to wartość największa od 1990 roku, w którym sprzedano ich 11 milionów. Przychód z tytułu sprzedaży winyli to obecnie mniej niż 5% wartości całej sprzedaży muzyki.

Płytowisko, czyli internetowa giełda płytowa

Pomimo tego, że większość słuchaczy wybiera wygodny i relatywnie tani lub wręcz darmowy streaming, kolekcjonerów nie brakuje! W mediach społecznościowych bez problemu można znaleźć grupy pasjonatów, którzy wrzucają zdjęcia swoich skarbów, wymieniają się i handlują nimi.

Właśnie z myślą o tych osobach powstało Płytowisko (https://www.plytowisko.pl/). To unikalna giełda płyt on-line, gdzie każdy może bez ograniczeń handlować swoimi zbiorami. Dopuszczalne są wszystkie formy fizyczne nośniki muzyczne – od płyt winylowych, przez kasety, po płyty CD.

W poszukiwaniu wydawniczych skarbów

O tym, że Płytowisko jest czymś więcej niż kolejną stroną z ogłoszeniami, może świadczyć to, jak dużą staranność przyłożono do sposobu dodawania ogłoszeń. Dla prawdziwych kolekcjonerów nie chodzi w końcu tylko o danego wykonawcę czy tytuł. Oni poszukują konkretnych wydań lub wersji, które ukazały się tylko w danym kraju. Ucieszą się zapewne z tego, że opisując płyty, należy dodać jej numer seryjny czy label – dzięki temu poszukiwanie skarbów, białych kruków i rzadkich wydań będzie o wiele prostsze i skuteczniejsze.

Okno na świat dla małych i niezależnych wytwórni oraz zespołów

Twórcy giełdy udostępniają miejsce na swojej stronie również małym i niezależnym wytwórniom muzycznym, a także wykonawcom – https://www.plytowisko.pl/strefa-artystow-i-wydawcow-niezaleznych/. Mogą oni całkowicie za darmo wystawiać tam swoje nagrania na fizycznych nośnikach, również różnego rodzaju edycje specjalne, na przykład z autografami lub bonusami. Takie mogą trafić na stronę główną portalu Płytowisko, dzięki czemu ogłoszenie dotrze do większego grona odbiorców – można nie tylko sprzedać swoją muzykę, ale również zdobyć nowych słuchaczy. Z takiej możliwości skorzystały między innymi takie składy jak Corruption, Vane, Chimera, Dark Side czy Normalsi.

Płytowisko.pl – zasady

Jest to serwisem stworzony przez pasjonatów z myślą o pasjonatach – dlatego pomimo tego, że działa na zasadach komercyjnych na pewno nie będzie odstraszał potencjalnych sprzedawców. Co najważniejsze – nie ma żadnej prowizji od sprzedaży. Cała kwota za sprzedaną płytę trafia do rąk osoby, która dodała ogłoszenie. Jedyna płatność, z którą trzeba się liczyć to opłata właśnie za wystawienie.

Na Płytowisku obowiązuje system punktowy – za wystawienie płyt płaci się punktami. Ich cena nie jest jednak stała – uzależniona jest od wykupionego pakietu. W najdroższej wersji jeden punkt kosztuje złotówkę, w najtańszej zaledwie 10 groszy.

Kolekcjonowanie płyt – hobby w stylu retro

Kolekcjonowanie płyt i innych fizycznych nośników muzycznych to wyjątkowe hobby. Zakup dawno poszukiwanej wersji, słuchanie ulubionej kapeli z książeczkę w ręce, czy podziwianie zapełniających się regałów z coraz to nowymi zdobyczami jest niezwykle satysfakcjonujące i przyjemne. Streaming być może jest wygodny, sprawdzi się podczas spaceru czy joggingu, ale na pewno nie zastąpi rytuału wyszukania na półce dawno niesłuchanej pozycji i ponownego odsłuchu. Jest to trochę retro, ale takie właśnie ma być.

Artykuł sponsorowany

Podobne artykuły

Czy Deep Purple zakończy karierę po nadchodzącej trasie?

Mateusz Lip

Morgan Håkansson (Marduk): „Podążamy za swoim instynktem”

Dominika Kudła

Corey Taylor: Chad Kroeger jest idiotą

Lena Knapik

Zostaw komentarz