25. marca 2022 roku zmarł Taylor Hawkins, wieloletni perkusista rockowej formacji Foo Fighters. Zespół od tego czasu funkcjonował w swego rodzaju zawieszeniu, a jego członkowie niezbyt chętnie wypowiadali się odnośnie przyszłości grupy. Zmieniło się to jednak ostatniego dnia 2022 roku, kiedy to Foo Fighters opublikowali w mediach społecznościowych specjalne oświadczenie.
Foo Fighters zakończy karierę?
Wielu fanów obawiało się, że ekipa Dave’a Grohla może zrezygnować z dalszego funkcjonowania na muzycznym rynku. Na szczęście zespół zdecydował podnieść się po stracie swojego perkusisty i w dalszym ciągu będzie koncertował oraz nagrywał nową muzykę. Grupa ogłosiła nawet, że zobaczy się ponownie ze swoimi fanami „już wkrótce”.
Żegnając się z najtrudniejszym i najtragiczniejszym dla nas rokiem, przypominamy sobie, jak bardzo wdzięczni jesteśmy za ludzi, których kochamy i cenimy najbardziej oraz za tych, których już z nami nie ma. Foo Fighters powstało 27 lat temu, by reprezentować uzdrawiającą moc muzyki. Przez te wszystkie lata nasi fani zbudowali ogromną, ogólnoświatową społeczność i oddany system wsparcia, który pomógł nam wszystkim razem przejść przez te ciemne czasy. Stworzyliście miejsce, w którym dzielić możemy się naszą radością i bólem, nadziejami i obawami. Bez Taylora nigdy nie bylibyśmy zespołem, którym byliśmy i wiemy, że bez niego będziemy w przyszłości innym zespołem. Wiemy również, że nasi fani znaczyli dla Taylora tyle samo, co on znaczył dla Was i wierzymy w to, że kiedy znów się zobaczymy, a nastąpi to wkrótce, to Taylor będzie duchowo z nami wszystkimi każdego wieczoru.
Na chwilę obecną zespół nie poinformował kto zająć ma miejsce Taylora Hawkinsa w jego szeregach, ani jakie dokładnie będą ich plany. Dla fanów grupy najistotniejsze jest jednak, to że Foo Fighters nie schodzą jeszcze ze sceny. I bardzo dobrze.
Źródło: Blabbermouth
3 komentarze
myślę że na początek Dave Grohl powinien zasiąść za perkusją, w końcu mają 3 gitary !
Nie zapominaj, że Dave jest także wokalistą. 🙂
Da radę.