Często, będąc świadkami swego rodzaju groteski lub niecodziennych zjawisk wydaje nam się, że nic już nie może nas zdziwić. Jednak szaleństwo i specyficzna pomysłowość ludzka nie zna granic i za każdym razem podnosi poprzeczkę.
Młody muzyk i YouTuber – Prince Midnight – postanowił uhonorować swojego zmarłego 30 lat temu wujka, który zaraził go muzyką i skonstruował z jego kości gitarę. Jego wczorajszy klip opublikowany w serwisie to krótka próba wstępu do „Transylvanian Hunger” Darkthrone. Ten zatem, kto myślał, że jest „trve” black metalowcem w swoich mrocznych ubraniach i corpse paintingu na twarzy, powinien porównać swoje oddanie muzyce z ekstrawaganckim kolegą.
Ciało wujka oddane do badań medycznych
Krewny bohatera tego artykułu zmarł w latach 90-tych. Jego ciało, wraz z życzeniem dawcy, zostało oddane medykom do badań naukowych. Studenci medycyny uczyli się na nim przez 20 lat. Po tym czasie szczątki pochowano, ale rodziny nie było stać na opłacanie miejsca na cmentarzu.
Prince postanowił sprowadzić zwłoki do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywa na co dzień. Na początku mężczyzna nie wiedział, co z nimi począć. Bardzo chciał upamiętnić człowieka, który wprowadził go w świat metalu w młodzieńczych latach. W końcu wpadł na pomysł, by skonstruować z jego kości gitarę, na której będzie grał covery i swoje utwory.
Firmy i sklepy produkujące instrumenty nie chciały zgodzić się na pomoc w konstrukcji, tłumacząc to kuriozalnym pomysłem. Muzyk zaparł się i wszystko zrobił sam. Najtrudniejsze było sprawić, by gitara łatwo się nie rozstrajała. Ostatecznie, wg twórcy, wyszło całkiem nieźle, choć bicie w struny jest nieco utrudnione przez wystające żebra.
Prince Midnight cieszy się ze swojego pomysłu i czuje dzięki niemu przenośną i dosłowną obecność jego wujka. Ja osobiście zostawiam Wam tylko próbkę możliwości tego instrumentu przy akordach Darkthrone. Bardziej mrocznie i „w duchu” black metalu być już nie może.
Źródło: Polsatnews.pl
Fot. Prince Midnight