Perkusista Mötley Crüe, Tommy Lee, jakiś czas temu zabłysnął w social mediach poprzez opublikowanie na Facebooku oraz Instagramie swojego całkowicie nagiego zdjęcia. Fotografia szybko zniknęła z obu portali (co zresztą nie powinno chyba nikogo dziwić) i fakt ten spotkał się z dość mocną krytyką muzyka. Lee postanowił sięgnąć więc po zdecydowane kroki i kilka dni temu założył swoje oficjalne konto na…. OnlyFans.
SPRAWDŹ: MÖTLEY CRÜE ZALICZYŁO SPEKTAKULARNY POWRÓT NA SCENĘ?
Tommy Lee rozpoczyna karierę na OnlyFans
Perkusista tą kontrowersyjną informacją podzielił się ze swoimi fanami na scenie podczas ostatniego koncertu Mötley Crüe.
Jeśli mieszkacie pod skałą, to powiem Wam, że ostatnio miałem trochę kłopotów. Jesteśmy w pieprzonym Las Vegas, tak? A co się dzieje w Vegas, to zostaje w Vegas. Więc mogę podzielić się czymś z całym światem. (…) Pokazałem Wam coś mojego i usunęli to z całego internetu. Nigdy więcej nie będzie w nim ani kutasów ani cycków. Przeniosłem się do miejsca, w którym mogę być kurewsko wolny. Mogę tam pokazać każdemu cokolwiek tylko chce i nikt tego nie usunie.
Po tym monologu Lee zdjął spodnie i ukazał napis „Only Fans” napisany na swoich pośladkach. Warto dodać, że muzyk rozpoczął już karierę na wspomnianym tutaj serwisie. Na jego koncie znaleźć możemy aktualnie dziewięć opublikowanych zdjęć, a do tej pory konto zasubskrybowało łącznie 337 osób.
ZOBACZ TEŻ: MÖTLEY CRÜE I DEF LEPPARD W EUROPIE W 2023 ROKU?
W gwoli wyjaśnienia dla osób niezaznajomionych z tematem – Only Fans to portal, który umożliwia twórcom udostępnianie zdjęć, klipów oraz transmisji na żywo. Treści te dostarczane są jednak tylko dla użytkowników, którzy u danego artysty mają wykupioną subskrypcję. Przykładowo, w przypadku Tommy’ego miesięczny dostęp do publikowanych przez niego materiałów kosztuje około 40 dolarów. W ostatnich miesiącach serwis zdobył ogromną popularność m.in. z powodu erotycznie nacechowanych zdjęć (nie mylić z pornografią, chodzi tu głównie o akty erotyczne oraz szeroko pojętą sztukę), które publikowane są nim przez wiele artystów oraz artystek.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne