Na początku ubiegłego miesiąca Tony Iommi poinformował o znalezionym podczas rutynowych badań (koniecznych po pokonaniu raka) guzie w gardle. Teraz muzyk przekazuje dobre wieści – to nie był nowotwór. Gitarzysta przyznał, że w Boże Narodzenie otrzymał wspaniały dar. W ten dzień lekarze przekazali mu, że guzek nie był nowotworowy. Jak mówi:
Przeszedłem operację gardła. Znaleziono tam guz i trzeba było sprawdzić, czy oznacza on raka. Nie był rakiem, o czym dowiedziałem się w Boże Narodzenie. To było cudowne. Jest mi bardzo dobrze, ale chyba nie powinienem tego mówić, bo pewnie spadnę niebawem ze schodów [śmiech].
Iommi jakiś czas temu poinformował fanów, że przebyty nowotwór zmienił jego życiowe priorytety. Obecnie woli więcej czasu poświęcać rodzinie i przyjaciołom niż muzyce i karierze.