KONCERTY

Koncerty Alestorm i Gloryhammer w Krakowie i Warszawie

Alestorm
Koncert zespołu Faun

Ahoj szczury lądowe! Gotowi na kolejną dawkę solidnego pirackiego metalu? Beczki rumu napełnione? Jeśli na oba pytania odpowiedzieliście twierdząco, to bardzo dobrze, bo już na początku roku do naszego kraju powróci piracka formacja Alestorm!

Alestorm w Polsce na dwóch koncertach w Polsce

Szkocka grupa zawita do Polski już 12 oraz 16 stycznia 2023 roku. Pierwszy z koncertów odbędzie się w krakowskim klubie Studio, a drugi w warszawskiej Progresji. Oba z występów będą dla Alestorm przystankami podczas ich przyszłorocznej trasy koncertowej, na której zespół planuje promować nowy krążek „Seventh Rum of a Seventh Rum”. Wydawnictwo zadebiutowało na rynku 24 czerwca bieżącego roku i znaleźć mogliśmy na nim jedenaście kompozycji utrzymanych w stylu pirackiego power metalu.

Podczas obu z tych występów w roli gościa specjalnego wystąpi także brytyjska grupa Gloryhammer. Power metalowa formacja przyjedzie do naszego kraju z nowym singlem „Fly Away”, który prawdopodobnie zwiastuje premierę ich nowego albumu studyjnego.

ZOBACZ TEŻ: WOKALISTA GLORYHAMMER WYRZUCONY Z ZESPOŁU

Dodatkowo, przed głównymi zespołami na scenie zaprezentują się jeszcze dwa supporty! W roli tej wystąpi power metalowa formacja Wind Rose (która sama tytułuje się mianem „krasnoludów heavy metalu”) oraz brytyjska folk metalowa grupa o jakże wdzięcznej nazwie Rumahoy.

Bilety na koncerty Alestorm i Gloryhammer

Wejściówki na zarówno krakowski, jak i warszawski występ, będzie można zakupić od piątku, 30 października. Bilety znajdziecie między innymi w oficjalnym sklepie organizatora – Knock Out Productions. Na chwilę obecną ceny pojedynczych wejściówek nie są jeszcze znane.

Organizatorem wydarzeń jest Knock Out Productions.

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Koncerty Uada i Wintertylleth w Polsce w 2022 roku

Mateusz Lip

Zespół Lucifer wystąpi w Polsce. Satanistyczna panika po trzykroć

Piotr Żuchowski

Czy nadchodzące koncerty KISS rzeczywiście będą „ostatnimi”?

Mateusz Lip

Zostaw komentarz