Niemiecki zespół The Ocean w końcu przypłynie do Polski! Formacja nakarmi nas post-metalowymi, sludge’owo/progowymi brzmieniami już 15 września w krakowskim Kwadracie. Organizatorem wydarzenia jest Winiary Bookings. Za wejściówkę w 2 puli zapłacimy 119 zł.
Zobacz również: Black Sabbitch – kobiecy cover band Black Sabbath w Polsce
Twórczość grupy The Ocean
Minęły ponad dwie dekady od wydania debiutanckiego „Fluxion”! Przez lata zespół ewoluował muzycznie, a ich (na ten moment) ostatnią ścieżką jest „Holocene” z 2023 roku. Co ciekawe, Robin Staps w rozmowie z Echoes And Dust w czerwcu 2023 roku przyznał, że formacja ma już materiał na kolejny krążek, jednakże nie przystąpili jeszcze do nagrań.
Lider został zapytany w tym samym wywiadzie o ulubioną płytę The Ocean. Jak się okazuje – wskazał, że każda „ostatnia” płyta zyskuje status faworyta. Chodzi o stale rosnący rozwój zespołu? Nie tylko! Muzyk tłumaczył, że najświeższe krążki są równocześnie „najmniej zużytymi” dziełami. Gdy gra się ponad sto razy pewną serię kawałków, to po czasie odczuwa się znużenie i zmęczenie.
- Data: 15.09.2024
- Miejsce: Klub Kwadrat, Kraków
- Godzina: Drzwi – 19:00, rozpoczęcie – 20:00
- Bilety: 119 zł (ZAMÓW BILET)

„Holocene” – ostatni album studyjny formacji The Ocean
Robin Steps w wywiadzie z New Noise Magazine zaznaczył, że proces twórczy nad ostatnim krążkiem znacznie różnił się od poprzedników. To było istne pole do popisu dla Petera Voigtmanna, który specjalizuje się w syntezatorach. Podczas pandemii podsyłał liderowi swoje materiały, a Steps je wzbogacał o nowe partie instrumentalne. Muzyk przyznaje, że pierwszy raz nie zaczynał od „czystej karty”, tylko opierał swoją twórczość o czyjeś pomysły. Twórcom pod względem produkcji zależało na tym, by album odznaczał się monumentalnymi, ale organicznymi dźwiękami z potężnym i przestrzennym, naturalnym brzmieniem perkusji.
Co ciekawe, Steps w rozmowie z Echoes and Dust podkeślił, że zarówno teksty, jak i wokale są ostatnim procesem tworzenia albumu. Pierwsze stawia się na muzykę, ponieważ zależy formacji na tym, by wydawnictwo pierwsze przybrało postać „instrumentalnego”, by później ewoluować w dodatkowe partie wokalne.
Pod nazwą „Holocene” kryje się era nowoczesności i postmodernizmu. Robin wymienił dla New Noise Magazine, że teksty poruszają „dziwność” czasów pandemii, segregację społeczną czy wymianę bezpośrednich kontaktów międzyludzkich na interakcje w mediach społecznościowych.
Artykuł powstał we współpracy z Winiary Bookings