Była wokalistka Arch Enemy po długiej absencji na scenie podzieliła się niespodziewaną wiadomością. W niedalekiej przyszłości Angela Gossow planuje założyć nowy, ekstremalnie metalowy projekt. Niestety na rezultat trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.
Gossow, która nadal związana jest z Arch Enemy i obecnie pełni funkcję managera zespołu, zapowiedziała, że prace nad projektem rozpoczną się w 2018 roku. Wtedy to zakończą się działania związane z trasą koncertową i promocją nowego albumu Arch Enemy. Jak mówi:
Zarządzanie zespołem przejęłam już w 2008 roku, kiedy zauważyłam, że nasz poprzedni manager zarabia sporą kasę, a my, artyści, nie bardzo. Ledwie udało nam się przetrwać. Tak nie mogło być. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Uważam, że większość managerów bierze za dużo z kieszeni artystów – 20 proc. przychodu brutto, później marnują resztę, nie mają poważania dla budżetu i dla faktu, że to muzyk powinien dostać większość z tego. Zmieniłam to. Biorę mniejszą prowizje i zawsze się upewniam, że to artysta ma najwięcej pieniędzy pod koniec dnia.
Angela realizuje się także jako manager Spiritual Beggars.
Po trzynastu latach wspólnego grania wokalistka zadziwiła metalowy świat decyzją o odejściu z zespołu. Dwa lata później zdradziła przyczynę tej decyzji:
Jest czas i miejsce na wszystko. Po prostu straciłam całą radość robienia tego, życia na trasie. Postanowiłam więc ustąpić, a nie udawać.
Docenia również nową wokalistę Arch Enemy, Alissę White-Gluz, która według niej ma spory talent. Odkryła ją przy okazji koncertu w Montrelu parę lat temu:
Przyszła po koncercie i powiedziała mi, że „Wages Of Sin” zmotywowało ją do zaczęcia growlowania. Sprawdziłam jej twórczość [z jej poprzednią kapelą – The Agonist] i byłam naprawdę pod wrażeniem. Kiedy zaczęłam myśleć o przyszłości swojej i zespołu, postanowiłam nakierować ją na nas.
Arch Enemy aktualnie pracuje nad nowa płytą, która ma się ukazać przed końcem roku.