NEWSY

Burza wewnątrz „Antifascist Black Metal Gathering”. Występ Afsky odwołany

Afsky
Koncert zespołu TSA

We wrześniu tego roku ma się odbyć druga edycja festiwalu „Antifascist Black Metal Gathering”. Wydarzenie będzie miało miejsce w klubie Dachstock w mieście Berno w Szwajcarii, a event uświetni występ czterech zespołów. Wybór grup jest nieprzypadkowy. Nie bez kozery bowiem festiwal odbywa się pod egidą „Antifascist Black Metal Gathering”. Każdy z zespołów: pierwsze primo – ma grać black metal; drugie primo – jego twórczość nie może mieć nic wspólnego z rasizmem, nacjonalizmem, homofobią, transfobią, seksizmem oraz wszelakimi niezdolnościami czy formami ucisku.

Jednym z zespołów uświetniających to wydarzenie miał być Afsky – jednoosobowy projekt z Danii stworzony przez Olego Pedersena Luka. Burza rozpoczęła się, kiedy społeczność zrzeszająca zespoły przeciwne wymienionym wyżej postawom, tj. „Antifascist Black Metal Network”, głośno i wyraźnie zaprotestowała i wyraziła oburzenie względem decyzji podjętych przez „Antifascist Black Metal Gathering” co do zaproszenia Afsky’ego na organizowany przez nich festiwal.

Należy zaznaczyć tutaj, że społeczność „Antifascist Black Metal Network” nie ma nic wspólnego z „Antifascist Black Metal Gathering” organizującym koncerty. No można się pogubić…

Tak czy siak, Afksy jest oburzony i obie strony zarzucają sobie nawzajem kłamstwa na łamach portali społecznościowych.

Sprawdź też: Nazistowskie gesty na koncercie Marduka. Basista Joel Lindholm opuścił zespół (Wideo)

Afsky na „Antifascist Black Metal Gathering”

Afsky to jednoosobowy projekt Olego Luka założony w 2015 roku, który poza tym występuje również na wokalu oraz gra na gitarze i basie w zespole Heltekvad. Znany jest również z grup Yea and the Moon oraz Solbrud – obie duńskie i obie na etapie hiatusu: pierwsza praktycznie od założenia, bo wydała tylko jedno demo i nara, a druga, z trochę lepszym dorobkiem, która ponowną już przerwę zarządziła w tym roku po wydaniu czwartej płyty.

Afsky na swoim koncie ma 3 albumy. Ostatni z nich został wydany w zeszłym roku. Teoretycznie, wg Encyclopaedia Metallumtematy, które poruszane są w jego muzyce, to śmierć, rozpacz (no niby nic zdrożnego) i duńska historia. Jednakowoż społeczność anty-faszystowska ma na ten temat inne zdanie.

Na „Antifascist Black Metal Gathering” Afsky został zaproszony rzekomo przez swojego znajomego, współorganizatora tego wydarzenia. Tak można wywnioskować z wpisu artysty na Facebooku. Widać znajomości nie pomogły, a tylko wciągnęły znajomego w takie same zawirowania, co muzyka i finalnie jego występ został odwołany. Tylko tak naprawdę czemu?

Oburzenie „Antifascist Black Metal Network”

„Antifascist Black Metal Network” początkiem czerwca napisał na swoim profilu na Facebooku treść, z której żywo wynika oburzenie względem zaproszenia przez „Antifascist Black Metal Gathering” projektu Afsky na swój koncert. Oburzenie to zostało uzasadnione stwierdzeniem, iż Afsky nie odznacza się w swoim zachowaniu i w treściach, które tworzy, wartościami i postawami, które wymagane są, by być częścią tego wydarzenia.

W związku z tym, że organizatorzy „Antifascist Black Metal Gathering” postanowili zaprosić na swoje koncerty takie zespoły, jak Afsky, który to stale wykazuje się ignorancją, arogancją i sprzecznymi stanowiskami w sprawie antyfaszyzmu i kwestii takich jak trwające do dziś ludobójstwo w Palestynie czy współpracuje z izraelskimi apologetami apartheidu, odrzucając w swojej idei krzewienie muzyki zespołów, które faktycznie stoją po stronie antyfaszyzmu, co przecież powinno być tutaj wymagane na pierwszym miejscu, stając się niewiarygodnymi, a przy okazji ukazując swoją niezdolność do przyjęcia krytyki i niechęć do współpracy z innymi lewicowcami, musimy coś tutaj sprostować.

Tak, ja też się zmęczyłam tym zdaniem. Ale ok, lecimy dalej.

„Antifascist Black Metal Network” nie miało, nie ma i nie będzie miało nic wspólnego z „Antifascist Black Metal Gathering”, a każda wzmianka o nas bądź tag z nami związany został użyty bez naszej zgody i bez naszej wiedzy. Smuci nas takie zachowanie w tym rzekomo anty-faszystowskim gronie, ale nie jest to coś, czego nie przewidzieliśmy, skoro przez część antyfaszyzm uznawany jest za produkt, który trzeba sprzedać czy promować na komercyjnych wydarzeniach, zatracając w tym wszystkim prawdę i to, co najważniejsze.

Jaką siłę rażenia osiągnęła ta odezwa?

[newsletter]

Odwołanie koncertu Afsky na „Antifascist Black Metal Gathering”

Ano taką, że organizatorzy spękali pod naporem rosnącej krytyki i postanowili podziękować muzykowi. A że drama dramę dramą pogania, to Afsky nie został dłużny i po otrzymanej koncyliacji wystosunkował swoje trzy grosze w sieci.

Afsky nie zagra w tym roku na „Antifascist Black Metal Gathering”. Nie dlatego, że my nie chcemy, ale dlatego, że nam podziękowano. Dlaczego? Podsumowując, ponieważ postanowili pozwolić, aby plotki przeciwko mnie/Afskiemu miały większe znaczenie niż samodzielne myślenie. Powód, jaki mi podano, to zbyt duża fala hejtu i krytyki wobec mnie, która powstała po ogłoszeniu Afsky’ego jako jednego z występujących na festiwalu. Mimo, iż zapowiedziałem, że podejmę się publicznej wypowiedzi i wytłumaczę wszystkim to, co jest niejasne, nie przyjęli mojej propozycji, a zwyczajnie mnie odwołali. Przecież nie mam nic do ukrycia. Ale widać w tym skrajnie lewicowym black metalowym świecie nie ma miejsca na żadne rozbieżności ani na otwarte dyskusje. To bardzo nie fair i zupełnie niezgodne z tym, co ta scena ma rzekomo sobą reprezentować. To klasyczny przykład kultury rezygnacji opartej na plotkach i strachu.

Afsky

Afsky kontynuuje:

Różnimy się od siebie wszyscy. Mamy różne opinie na różne tematy. Ale o to chodzi, żeby rozmawiać, wymieniać się poglądami i uczyć się od siebie nawzajem. Jeśli nie potrafisz rozmawiać o różnicach, lądujesz w próżni, gdzie nie ma miejsca na żadne nowe ani odmienne myśli. Bo teraz to wygląda tak, że albo zgadzasz się w 120%, albo jesteś moim wrogiem. Co to ma być? Myślałem, że ta scena i ta społeczność to grupa stawiająca na szczerość, otwartość i gościnność. Widać się myliłem.

Afsky
Informacja o odwołaniu Afsky z Antifascist Black Metal Gathering
Informacja o odwołaniu Afsky z Antifascist Black Metal Gathering

Rozgoryczenie Afsky’ego

Kończąc powoli całą tę chryjkę, zmierzamy ad rem – no, nie bójmy się tych słów – gównoburzy.

Jestem rozczarowany faktem, że organizator postanowił odwołać nasz koncert, ale czułem, że tak się stanie, kiedy cała ta jatka się zaczęła. Zaproszeni na to wydarzenie byliśmy przez naszego przyjaciela i szkoda mi, że musiał stać się częścią tego wszystkiego, bo i on teraz ma z tego tytułu problemy. Mam nadzieję, że ci, którzy tak walczyli o odwołanie naszego występu, są teraz z siebie dumni. Wygraliście, dobra robota. Świat znów jest bezpiecznym miejscem. Luca – przykro nam, że nie możemy zagrać na Twoim koncercie. Ale dziękujemy za zaproszenie i mamy nadzieję grać na innych wydarzeniach tworzonych przez Ciebie. Przykro mi tylko, że organizator swoim zachowaniem i brakiem odpowiedniej postawy czy sprostowania poniekąd przyklaskuje wszystkim tym, którzy uważają mnie za okropną osobę, ignoranta, syjonistę, faszystę, nazistę czy czego tam jeszcze o mnie nie pisali. Wiem, jakie wyznaję zasady i będę za nimi stał. Nienawiść nic dla mnie nie znaczy. Ale tak czy siak, na „Antifascist Black Metal Gathering” w tym roku nie zagramy.

Afsky

Gównoburze zawsze odznaczają się lawiną słów, pomówień, krzyku i zarzucaniem sobie nawzajem winy. Ale przebrnięcie przez to z perspektywy obu stron to często nie lada wyzwanie. Mam nadzieję, że jeszcze się trzymacie.

Finalnie na „Antifascist Black Metal Gathering” zagrają Yellow Eyes (Nowy Jork), Norn (Islandia), Rattenburcht (Holandia) i Curse All Kings (Niemcy).

Źródła: Afsky na Facebooku / Antifascist Black Metal Network

Zdjęcie nagłówkowe: Naya Buch

Podobne artykuły

Czekasz na nowe utwory Slipknot? To jeszcze poczekasz

Mateusz Lip

Evanescence po raz pierwszy wystąpi w Polsce

Tomasz Koza

Disturbed jednak nie spalili banerów Chicago Bulls?

Mateusz Lip

Zostaw komentarz