2021 wcale nie zapowiada się łaskawiej niż rok 2020. Dzisiaj swoje odejście z Nightwish ogłosił Marko Hietala, który w zespole grał na basie oraz udzielał się wokalnie w niektórych utworach. Muzyk zapowiedział także wycofanie się z życia publicznego oraz zarzucił wyzysk muzycznej branży.
Marko Hietala wydał oficjalne oświadczenie o odejściu
Na oficjalnych profilach Nightwish w social mediach pojawiło się dzisiaj oświadczenie Hietali. Muzyk informuje w nim o powodach odejścia z zespołu oraz z ogólnie pojętego życia publicznego. Do jego decyzji przyczyniło się kilka aspektów, od problemów zdrowotnych do nieprawidłowego według muzyka funkcjonowania branży muzycznej. Jak czytamy w oświadczeniu Hietali:
Moi drodzy, opuszczam Nightwish i życie publiczne, do którego od kilku lat nie jestem przekonany. Serwisy streamingowe pochłaniają dokonania artystów, ale nie dzielą się z nimi sprawiedliwe zyskami. Jesteśmy bananową republiką przemysłu muzycznego. Organizatorzy wielkich tras wyciskają procent dla siebie nawet z naszego merchu, wypłacając dywidendy na Bliski Wschód. Najwyraźniej niektórzy teokraci mogą się bogacić na muzyce, przez którą w ich krajach można stracić głowę lub pójść do więzienia. Hipokryzja.
Marko nie ukrywa, że pandemia, lockdown oraz stan jego zdrowia przyczynił się do takiego rozwoju sytuacji. Muzyk kontynuuje:
Miniony rok zmusił mnie do pozostanie w domu i zastanowienia się. Poczułem się bardzo rozczarowany tymi i wieloma innymi sprawami. Aby pisać, grać i śpiewać potrzebuję nowych powodów i inspiracji. O tym jest utwór „My Walden”. Cierpię na depresję. Doszedłem do wniosku, że kontynuowanie tego wszystkiego jest niebezpieczne dla mnie i dla otaczających mnie ludzi. Jakiś czas temu pojawiły się myśli, które były naprawdę mroczne. Ale nie martwcie się, wszystko w porządku. Mam dwóch synów, żonę, resztę rodziny, przyjaciół, psa i mnóstwo miłości.
Był muzyk Nightwish odcina się od muzycznego świata i mediów
Hietala apeluje, żeby nie obarczać winą za jego odejście Tuomasa Holopainena. Marko podkreśla, że obwinianie Tuomasa byłoby zniewagą zarówno dla frontmana Nightwish, jak i samego Hietali i jego swobodnego myślenia.
Basista i wokalista prosi również, aby wszystkie media, zespoły i projekty artystyczne dały mu w tym roku spokój. Artysta enigmatycznie zapowiada, że ma w nadchodzącym czasie coś do zrobienia i być może opowie nam o tym w 2022 roku. Nie jest to jednak obietnica.
Pozwolenia na kontakt udziela jedynie Tony’emu Iommi, ponieważ „bohater z dzieciństwa ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi”.
Pozostała ekipa z Nightwish pogodziła się z decyzją kolegi. Zespół krótko skomentował całą sytuację:
Rezygnacja Marko postawiła nas przed trudnymi wyborami. Po długich namysłach we wzajemnym zrozumieniu postanowiliśmy do nadchodzącej trasy promującej „Human. :II: Nature” zaangażować basistę sesyjnego. (…) Szanujemy decyzję Marko i życzymy mu wszystkiego najlepszego. Nie będziemy już tego więcej komentować.
Źródło: Facebook
Fot. Nightwish.com