Jeśli macie marketingowe zacięcie, znacie bardzo dobrze język angielski i zawsze chcieliście pracować w muzycznym środowisku, to mamy dla Was bardzo ciekawe ogłoszenie! Nergal za pośrednictwem swoich profili w social mediach ogłosił bowiem, że Behemoth Webstore szuka aktualnie do pracy osoby odpowiedzialnej za marketing w social mediach.
Zobacz też: Behemoth chciał wesprzeć UNICEF, ale został odrzucony
Praca w sklepie Behemoth Webstore
Jakie warunki spełnić trzeba, by móc w najbliższym czasie dołączyć do szeregów Behemoth Webstore? Przede wszystkim – wykształcenie związane z marketingiem, język angielski na poziomie minimum C1 (zaawansowany), a także biegłość poruszania się po zagadnieniach związanych z social mediowym marketingiem. Co kryje się za ostatnim z tych punktów? Między innymi umiejętność tworzenia i montowania reelsów i filmów marketingowych oraz innych, szeroko pojętych treści marketingowych.
Kandydat musi także rzecz jasna być fanem/fanką Behemotha i znać twórczość zespołu. Ponadto, wymaga się bycia osobą digital native nacechowaną pozytywnym oraz kreatywnym podejściem do życia. Na sam koniec, niestety przyszła kolej na wymóg, który skreśli naprawdę sporą ilość chętnych – kandydaci do pracy muszą mieszkać w Trójmieście lub jego okolicach. Wygląda więc na to, że nie ma co liczyć na pracę zdalną w szeregach Behemotha.
Niestety zespół nie zdradził jakich benefitów mogą spodziewać się potencjalni zatrudnieni, nie poznaliśmy nawet przykładowych widełek płacowych, ani jakiejkolwiek informacji o możliwości występowania owocowych czwartków. Jeśli jednak tak czy siak, chcecie spróbować swoich sił w procesie rekrutacyjnym, to zgłoszenia wysyłać można na adres mailowy [email protected]. Komisja rekrutacyjna zastrzegła sobie jednak, że odpowie tylko na wybrane zgłoszenia.
Sklep Behemoth Webstore: https://behemoth-store.com/pl/
[newsletter]

Źródło: Profil Nergala na Instagramie
6 komentarzy
Bombie się w bańce. To zespół metalowy czy k…..a bank.
Zatajanie informacji o wysokości wynagrodzenia w ofercie zatrudnienia to patologia rynku pracy wynikająca z braku wartościowania stanowisk. Przecież każdy podejmuje pracę żeby zarobić a nie miło zmarnować czas za frajer.
Nargarotha!
Cha cha cha
Wymagania z kosmosu za najniższa pewnie, skoro nawet nie chcą podać min kwoty. Niech nergal zamiast wrzeszczeć zajmie się ta robota.
Oni są popularni dosłownie na całym świecie i zarabiają u chu..j pieniędzy, więc od razu można się domyślić, że zapłacą sporo. I w dodatku widać od razu, że nie wiesz do końca kim oni są.
Wykorzysta następną osobę do swoich celów i wyrzuci jak zużytą szmatę (tak jak D.R.)