Legendarny wokalista zespołu Saxon, Biff Byford, poinformował fanów, że zmaga się z nowotworem prostaty. Diagnoza została postawiona po badaniu rezonansem magnetycznym, które wykazało obecność guza. Muzyk przeszedł już pilną operację, podczas której nowotwór został usunięty, jednak lekarze zalecili dodatkowy, krótki cykl chemioterapii.
Sprawdź też: Nowy album Saxon zaplanowany na 2026 rok
Saxon odwołuje i przekłada koncerty w Europie
Problemy zdrowotne Byforda wymusiły odwołanie aż dziesięciu letnich występów Saxon. Z listy zniknęły m.in. festiwalowe koncerty na Trutnoff Open Air w Czechach, Neuborn Open Air w Niemczech czy Pol’and’Rock w Polsce. Ponadto cała trasa zespołu po Hiszpanii i Francji została przeniesiona na kwiecień i maj 2026 roku. Wszystkie bilety zachowują ważność na nowe terminy, które zostaną oficjalnie ogłoszone w mediach społecznościowych zespołu.
Biff Byford: „Nie cierpimy odwoływać koncertów”
W specjalnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Byford nie krył rozczarowania zaistniałą sytuacją:
– „Nigdy nie lubimy odwoływać koncertów ani ich przekładać, to absolutna porażka” – przyznał. Jednocześnie podkreślił, że czuje wsparcie fanów i pozostaje pełen nadziei, dodając: „Bądźcie dobrej myśli, wkrótce się zobaczymy”.
Jesienna trasa Saxon w Wielkiej Brytanii i Irlandii bez zmian
Pomimo choroby wokalisty, zaplanowana na listopad trasa Hell, Fire and Steel Tour w Wielkiej Brytanii i Irlandii odbędzie się zgodnie z planem. Saxon zagra wtedy w całości kultowy album „Wheels of Steel”, a gościem specjalnym będzie były wokalista zespołu Accept – Udo Dirkschneider. Będzie to ostatnia okazja, by usłyszeć ten materiał od początku do końca na żywo. Organizatorzy podkreślają, że większość biletów została już sprzedana, a zainteresowanie koncertami jest ogromne.
Prognozy dla wokalisty są pozytywne
Według zespołu, lekarze są dobrej myśli w kwestii dalszego leczenia Biffa Byforda. Choć najbliższe miesiące oznaczają przerwę w intensywnej działalności koncertowej Saxon, wokalista i muzycy zapewniają, że wrócą na scenę z pełną mocą już w 2026 roku.
Fot. Lea Stapleton