Tytułowy utwór „Paranoid” z płyty wydanej przez Black Sabbath w 1970 roku, czyli ponad pół wieku temu (!) osiągnął miliard odtworzeń w serwisie Spotify. Nagranie tym samym dołączyło do grona ok. 500 utworów, które w szeregach platformy odtworzone były właśnie tyle razy. Znajdują się tam m.in. „Nothing Else Matters” Metalliki, „I Wanna Dance With Somebody” Whitney Houston, „Dancing Queen” Abby, „Bring Me To Life” Evanescence, „Last Resort” Papa Roach, „Dream On” Aerosmith, „Eye Of The Tiger” Survivor czy „Paradise City” Guns N’ Roses.
Black Sabbath dołączył zatem do „Billions Club” – playlisty utworzonej 4 lata temu. Po osiągnięciu miliarda odtworzeń Spotify przyznaje zespołowi czy artyście odpowiednią plakietkę.
Sprawdź też:
- „Enter Sandman” Metalliki z miliardem odtworzeń na Spotify
- Utwór „Numb” Linkin Park przekroczył miliard na Spotify
- Miliard odsłuchań „Smells Like Teen Spirit” Nirvany
„Paranoid” ma miliard odtworzeń na Spotify
Wymienione powyżej utwory, które osiągnęły miliard odtworzeń na Spotify, częściowo pokrywają się ze swoim największym rywalem – YouTubem. Tylko Metallica i Evanescence ze swoimi hitami mogą poszczycić się tam ponad miliardem odtworzeń. Survivor i Guns N’ Roses są blisko miliarda, Whitney Huston brakuje nieco do połowy miliarda, a np. Papa Roach osiągnął z utworem „Last Resort” w konkurencyjnym serwisie raptem nieco ponad 220 milionów. Również Black Sabbath ze swoim „Paranoid” osiągnął ćwierć miliarda odtworzeń, czyli cztery razy mniej, niż na Spotify.
Historia „Paranoid” jest o tyle ciekawa, że utwór ten miał być zapychaczem nabijającym ilość utworów na płycie. Został napisany w tempie ekspresowym i nikt w tamtym momencie nie spodziewałby się, że utwór zrobi tak ogromną karierę i na zawsze zaznaczy się w pełnej dyskografii zespołu na lata.
Siedziliśmy w studio, nagrywaliśy płytę „Paranoid”. Chłopaki poszli do baru coś zjeść, a ja zostałem sam z producentem. W pewnym momencie odezwał się ode mnie i powiedział, że mamy za mało utworów na ten album i czy możemy jeszcze dopisać coś krótkiego na szybko. Stwierdziłem, że nie bardzo i w sumie nie wiem jak to zrobić, bo nigdy nie pisaliśmy tak krótkich utworów poniżej trzech minut (z wyjątkiem instrumentalnych). Wymyśliłem jakiś riff na szybko i jak chłopaki wrócili z baru, przedstawiłem im ten pomysł, Geezer Butler na szybko napisał jakieś słowa i nagraliśmy to w zasadzie właśnie w tamtym momencie.
Ewenement „Paranoid”
„Paranoid” nie tylko stał się jednym z największych hitów Black Sabbath, ale również postawił zespół w zupełnie innej hierarchii wśród fanów.
To, co istotne i niesamowite z tym utworem to fakt, że on przyciągnął do nas zupełnie inny rodzaj słuchaczy. Na nasze koncerty przychodzili ludzie, którzy wcześniej nas nie znali, bo zobaczyli nasz występ w telewizji właśnie z tym utworem. A potem w trakcie koncertów słyszeli całą resztę naszej twórczości i mieli takie „Co to jest, do cholery?”
Część nowych fanów została, część odeszła, część została wierna tylko wybranym utworom czy ulubionym płytom. Niemniej, „Paranoid” bezapelacyjnie wpisał się na listę utworów legendarnych, a ilość odtworzeń i kolejne zaliczane rangi to tylko dodatek do sukcesu.
[newsletter]
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne / BMG