Walijska grupa metalowa udowadnia, że nie ma w planach się zatrzymywać. Po sukcesie odniesionym z nowym krążkiem, Bullet For My Valentine nie chcą spocząć na laurach. Po upływie raptem pół roku, stworzyli coś zupełnie świeżego. Następny kawałek zespołu pojawi się już w ten piątek. Tak więc, cóż ciekawego usłyszymy?
Co wiemy o nowej piosence Bullet For My Valentine?
Szczegółów wiele nie ma, jednak poznaliśmy tytuł i urywek singla. Brzmienie zdaje się być bardzo podobne do tego, co dostaliśmy na ostatnim krążku. Zapowiada się więc bardzo ciekawie. Jeżeli nadchodzący utwór Bullet For My Valentine podtrzyma poziom tego, co dostaliśmy na „Bullet For My Valentine” możemy być pewni, że zagości na naszych słuchawkach i głośnikach na dłuższy czas. Teraz, pozostaje nam jednak czekać z zapartym tchem.
Co oznacza tajemniczy tytuł – „Omen”?
Co się zaś tyczy tytułu – nowy utwór Bullet For My Valentine został nazwany „Omen”. Jest to słowo silnie zakorzenione w naszej kulturze. Można powiedzieć, że stało się alegorią złej wróżby czy generalnie czegoś negatywnego. Co prawda pierwotnie nie istniało takie skojarzenie – termin oznaczał jedynie jakąś nienacechowaną przepowiednie. Z czasem jednak zyskał dość pejoratywnego znaczenia.
Za którą wersja słowa „Omen” pójdzie zespół? Nowy utwór Bullet For My Valentine, patrząc na towarzyszącą mu grafikę, zdaje się podążać tą demoniczną ścieżką. Na filmiku promującym singiel widnieje bowiem jakaś, najpewniej, runa i migają światła. Wzbudza to wrażenie grozy i wprowadza swego rodzaju lęk. Słowem – nic dobrego. Czy te domysły są słuszne? Dowiemy się tego już w ten piątek.
Koncerty Bullet For My Valentine w Polsce
Bullet For My Valentine wystąpią w tym roku w Polsce. Niedawno ogłosili, że zagrają nie tylko w Warszawie, lecz także we Wrocławiu. Data tego pierwszego koncertu nie jest jeszcze znana, jednak w stolicy Dolnego Śląska pojawią się już na początku czerwca. Ceny wejściówek wynoszą natomiast od 110 do 135 zł. Organizatorem wydarzenia jest Live Nation Polska.
Fot. materiały promcyjne