NEWSY

Bileterie eBilet, Eventim i Ticketmaster na celowniku UOKiK

Bilety
Koncert zespołu Faun

Na pewno wiele z Was zna uczucie zadowolenia, kiedy widzi dobrą cenę wejściówki na ulubiony zespół, oferowanej przez eBilet, Eventim czy Ticketmaster. Już w myślach powoli skrzykujecie ekipę, szybko liczycie dni pozostałego urlopu, wyciągacie z szafy wysłużone glany do pogo i jednocześnie przeklikujecie kolejne opcje biletu.

Towarzyszą Wam rozterki typu: „Lepsza płyta, czy może jednak nie pchać pod samą scenę i wybrać miejsce siedzące, aby mieć lepszy dostęp do baru (bo wiadomo, że piwo musi być)?”. Z tych rozważań wyrywa Was cena rosnąca w tempie, jakiego nie powstydziłby się gitarzysta norweskiej grupy Vredehammer, który stworzył szaleńczy riff z 320 uderzeniami na minutę (!). Po tym wszystkim pewnie pada stwierdzenie: „Cholera, skąd ta kwota?”. Odpowiadamy: z nie do końca uczciwych, według UOKiK, praktyk stosowanych przez wcześniej wspomniane strony.

CZYTAJ:

Reklama dźwignią handlu?

„Nieprawidłowa prezentacja cen biletów” – takie słowa usłyszała spółka eBilet, a właściwie Allegro, bo to właśnie do tego giganta handlu elektronicznego należy w 100% platforma dedykowana sprzedaży wejściówek na wydarzenia kulturalne.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził blisko 300 ofert eBiletu i okazało się, że do każdej była doliczana tzw. opłata serwisowa. Oznaczało to brak możliwości zakupu biletu po cenie minimalnej, którą promowano hasłami typu: „Kup już od 275 złotych”.

Nie umknęło to uwadze prezesowi UOKiK: „W takiej sytuacji przekaz marketingowy przedsiębiorcy może wprowadzać w błąd”. Wobec eBiletu wystosowano tzw. wystąpienie miękkie, polegające na zwróceniu się do firmy o zaniechanie nietransparentnych praktyk. Serwis internetowy zbytnio nie przejął się zaleceniami UOKiK i dalej kusił potencjalnych klientów sloganem: „Ceny biletów już od 100 złotych”. Nie udało się zmienić zasad firmy eBilet po dobroci, więc UOKiK postawił jej zarzut „naruszania zbiorowych interesów konsumentów”. Spółce grozi kara finansowa w postaci „do 10% rocznego obrotu”.

eBilet odpowiada na zarzuty

Na odpowiedź spółki eBilet wobec stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie trzeba było długo czekać:

„Otrzymaliśmy postanowienie Prezesa UOKiK o wszczęciu postępowania i analizujemy przedstawione zarzuty. Już wcześniej wprowadziliśmy rozwiązania wskazujące konsumentom na możliwość naliczenia opłaty serwisowej, ale, oczywiście, będziemy dalej współpracować z Prezesem UOKiK, by sprawnie i polubownie zakończyć postępowanie z korzyścią dla rynku i konsumentów.”

Jednym zdaniem, eBilet obiecuje poprawę poprzez współpracę z UOKiK, choć chyba nie do końca zgadza się z oskarżeniami instytucji.

Bilety jednodniowe na koncerty Metalliki w 2024 z ograniczeniami?

Kłopoty z UOKiK? „Na Allegro mają!”

Okazuje się, że to nie jedyne praktyki, które Allegro stosuje wobec swoich klientów. W grudniu ubiegłego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę na giganta rynku e-commerce w kwocie 4 milionów złotych za stosowanie niedozwolonych klauzul, jakie znalazły się w regulaminach Allegro oraz programu SMART, umożliwiającego m.in. przedsprzedaż biletów na imprezy typu Męskie Granie.

Jakby tego było mało, UOKiK wszczął wobec potentata również postępowanie antymonopolowe. Instytucja zarzuciła platformie faworyzowanie własnego sklepu, kosztem niezależnych sprzedawców, za co firma może zapłacić nawet 206 milionów złotych. Obie sprawy są w toku, a wyrok nieprawomocny. Bez względu jednak na to, jak skończą się problemy Allegro, jedno trzeba przyjąć za pewnik – warto dokładnie czytać regulaminy, a zwłaszcza kwestie zapisane małym druczkiem, bo ponoć „diabeł tkwi w szczegółach”.

Konkurencja nie śpi

Trzeba przyznać, że UOKiK ma pełne ręce roboty, gdyż Allegro nie jest osamotnione w kłopotach z dokładnym pokazywaniem cen. Zarówno eventim.pl, jak i ticketmaster.pl wzbudzają spore kontrowersje poprzez swoje działania:

„W bileterii Eventim na początkowym etapie prezentacji oferty również uwidacznianie są +ceny od…+. Natomiast Ticketmaster przedstawia w podobnej formule część swojej oferty – ceny za bilety regularne. Jak wynika z ustaleń UOKiK, konsumenci w obu serwisach internetowych nie mają możliwości kupienia biletu za prezentowaną cenę minimalną, nawet jeśli wybiorą najtańsze miejsca.” – podał Urząd. Instytucja zastosowała wobec serwisów wystąpienie miękkie, domagając się wyjaśnień i zmiany zasad nabycia wejściówek.

Dodatkowo Ticketmaster naraził się UOKiK rozbieżnościami „w terminologii rodzajów opłat dodatkowych”, co sprawia, że klient nie wie, ile i za co zapłaci. W praktyce oznacza to jedno: dopiero przy finalizacji zamówienia konsument dowiaduje się o kwocie ostatecznej.

200 złotych za „sam dźwięk”

Z praktyk spółki Ticketmaster Poland nie są także zadowoleni klienci serwisu. W social media zawrzało po tweecie pewnego użytkownika Twittera, który przedstawił sposób zakupu biletu na warszawski koncert grupy The Weeknd. Platforma zażyczyła sobie 200 złotych za wejściówkę w opcji „brak widoku, tylko sam dźwięk”. Wiadomo, że inflacja szaleje i zapewne będzie miała się dobrze jeszcze przez jakiś czas, o czym wspominaliśmy tutaj, ale czy „bilet bez widoku” za 2 stówki nie jest po prostu absurdem? Zostawiam Was z tym pytaniem, abyście sami mogli wyciągnąć wnioski i się nimi ze mną podzielić.

Źródła:

[1] https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/allegro-kupilo-reszte-udzialow-ebilet-polska

[2] https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-platformy-sprzedajace-bilety-pod-lupa-uokik-zarzut-wobec-spo,nId,6644287

[3] https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-platformy-sprzedajace-bilety-na-koncerty-pod-lupa-uokik-u,nId,6644259#crp_state=1

Zdjęcie autorstwa: Igor Ovsyannykov z Pixabay

Podobne artykuły

22-letni fan black metalu podpalił trzy kościoły

Lena Knapik

Sodom wycofuje się z udziału w Steelfest. Powodem są zespoły powiązane z NSBM

Martyna Kościelnik

Incantation ujawnia utwór z nowej płyty

Tomasz Koza

1 komentarz

Hereticon 17 marca 2023 at 08:02

Kupiłem ostatnio balet na Paradnie Lost, oczywiście cena bilet plus opłata manipulacyjna, ale do tego się przyzwyczaiłem. Zaskoczyło mnie natomiast kiedy zapłaciłem dodatkowo za bilet kolekcjonerski, który okazał się NIE być wejściówką. 😀

Odpowiedz

Zostaw komentarz