NEWSY

Facebook usunął oficjalny fanpage Slasha

Slash Facebook Fanpage
Koncert zespołu Faun

Wczoraj, w godzinach wieczornych dotarła do nas informacja, iż oficjalna strona gitarzysty Slasha na Facebooku została skasowana. O tym fakcie poinformował nas czytelnik Mati Wolski, za co dziękujemy. Postanowiłem jeszcze upewnić się, czy aby nie chodzi o jakąś „fanowską” stronę, których na FB nie brakuje. Potwierdziło się jednak, że z tego portalu społecznościowego zniknęła właśnie ta oficjalna.

Gitarzysta Guns N’ Roses zablokowany na Facebooku

Powiem tak – trochę się nie dziwię. Facebook jest poronionym miejscem od dawna i chyba każdy już się o tym przekonał. My dość dosadnie na swojej skórze, kiedy serwis ten postanowił usunąć nasz wieloletni fanpage za pisanie o Burzum i Vargu Vikernesie pod kątem artystycznym. Idąc dalej, Slash na 99% osobiście prowadził swoją stronę, a posty tam umieszczane mogły tylko sugerować, że żadna agencja lub opiekun nie pozwoliliby sobie na takie treści bez odgórnej akceptacji.

No dobrze, a co Slash takiego dodawał, że Facebook postanowił go zablokować czy też usunąć fanpage? Ja muzyka przestałem śledzić już kilka dobrych lat temu, a to właśnie ze względu na to, co umieszczał na swoich łamach. Po prostu uznałem to za cringowe do tego stopnia, że naprawdę nie chciałem tego widzieć. Ale ok, to nie o moich preferencjach i poziomie zażenowania.

Facebook moim zdaniem był bardzo pobłażliwy i sam zastanawiałem się, jak to jest, że jego strona jeszcze istnieje? Zacznijmy od tego, że wg Slasha nagość na Facebooku to normalna sprawa. Choć nie wrzucał oczywistych zdjęć i obrazów, to bardzo łatwo można było zauważyć odsłonięte kobiece części ciała. Następnie pojawiały się motywy z horrorów, których Slash chyba jest zagorzałym fanem, ale często bywały one zbyt… brutalne, za mocne? Dla większości niekoniecznie musiało być to coś rażącego, ale wiedząc, jakie podejście do krwi (nawet tej namalowanej) może mieć FB, to była dla Zuckerberga i spółki tylko formalnością, żeby strona spadła z rowerka.

Umieszczane przez niego treści pochodziły głównie z Internetu, nie będę zaskoczony, jeśli np. ktoś znalazł swoją pracę i zgłosił za bezprawne wykorzystanie.

Fanpage Slasha długo trzymał się na powierzchni

To, że oficjalny fanpage Slasha mógł zostać usunięty było oczywiste od dawna, ale dziwi fakt, że FB było aż tak pobłażliwe dla jego treści. A trwało to latami.

W czasach, kiedy jeszcze obserwowałem go w social mediach, często widziałem coś zbyt „wymownego” na jego koncie, a później to znikało – zapewne posty te były automatycznie kasowane, a on sam otrzymywał ostrzeżenia o naruszeniu zasad portalu. Takich sytuacji było sporo, a przypomnę tylko, że otrzymując nagminnie takie ostrzeżenia mogą one skutkować usunięciem strony, mimo to przez wiele lat dodawał kolejne i kolejne, nic nie robiąc sobie z regulaminu. Aż do wczoraj.

„Czarna lista” Facebooka. Nie publikuj tych treści!

Choć Instagram również jest częścią Facebooka (należą do jednej firmy Meta), to jego profil nadal jest aktywny. Slash dodawał głównie te same wpisy na obie platformy, a mimo to usunięty został tylko fanpage. Czy konto na Instagramie również z czasem upadnie? Jest taka możliwość. A gdybyście chcieli zobaczyć, co słynny gitarzysta umieszcza, możecie sprawdzić właśnie na jego profilu Instagram: https://www.instagram.com/slash/

I na koniec, istnieje szansa, że oficjalny fanpage po odwołaniu może zostać przywrócony. Czy tak będzie? Poczekamy, zobaczymy.

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Nocny Kochanek prezentuje klip do utworu „Dziewczyna z kebabem”

Tomasz Koza

Leprous powraca do Polski

Tomasz Koza

Strona Godz ov War Productions na Facebooku została usunięta

Piotr Żuchowski

Zostaw komentarz