NEWSY

Max Cavalera zakłada nowy zespół death metalowy Go Ahead And Die

Relacja z koncertu Maxa & Igora Cavalera
Koncert zespołu Faun

Max Cavalera jest niezwykle płodnym artystą. Kilka dni temu wraz ze swoim zespołem Soulfly wszedł do studia, by zarejestrować dwunasty album grupy. Ponadto muzyk występuje, wespół ze swoim bratem Igorem, w formacji Cavalera Conspiracy. Współtworzy także grupę Killer Be Killed.

Jak widać trzy rożne zespoły to zbyt mało dla Maxa. Gitarzysta powołał właśnie do życia nową grupę pod nazwą Go Ahead And Die. W skład nowego tworu, obok Maxa, wszedł jego syn, Igor Amadeus Cavalera oraz perkusista Zach Coleman.

Płyta Go Ahead And Die ukaże się pod szyldem Nuclear Blast

Według zapowiedzi, muzyka zespołu ma być wypadową death i thrash metalu z domieszkami punk rocka i wczesnych nagrań Celtic Frost. W komentarzu wytwórni czytamy:

Tą ciężką, brutalną i wściekłą płytą, Go Ahead And Die zostawi każdego fana metalu z uśmiechem na twarzy (…). Z potężnymi riffami i nastawieniem ‘pieprzcie się’ (…) płyta odciśnie niewątpliwy ślad w muzyce metalowej. Cieszymy się, że możemy być częścią tej podróży.

Nuclear Blast

W podobnie entuzjastycznym tonie wypowiada się Max Cavalera. Podkreśla, że współpraca ojca z synem pozwoliła na stworzenie oldschoolowego materiału z nowym podejściem. Muzyk zaznaczył ponadto, że szorstkie teksty Igora i brutalna gra Zacha Colemana jest dla niego ogromną inspiracją.

Debiut Go Ahead And Die jeszcze w 2021 roku

Zespół nie ujawnił jeszcze żadnych szczegółów nadchodzącego wydawnictwa. Nie jest znany ani dokładny termin wydania, nie opublikowano także okładki płyty. Nieznany jest także tytuł powstającego krążka.

Zdaniem Igora Amadeusa Cavalery, który występuje w zespole w roli basisty, drugiego gitarzysty i wokalisty, utwory będą utrzymane w szybkich tempach i mają być przepełnione agresją, jakiej nie słyszeliśmy od lat. Igorowi wtóruje perkusista Zach Coleman:

Jestem ogromnie podekscytowany faktem, że mogę być częścią Go Ahead And Die i że płyta ukaże się w barwach Nuclear Blast. Czuję, że udało nam się uchwycić skrajną agresję na tym albumie. Jest to mieszanka starego stylu i nowych dźwięków, które odzwierciedlają wszystko to, co dzieje się dziś wokół nas.

Zach Coleman

Muzyk, pod pojęciem „starego stylu” rozumie metal i punk rocka z końca lat 80-tych ubiegłego wieku.

Źródło: Loudwire

Podobne artykuły

SepticFlesh: Nowy film dokumentujący powstawanie ostatniego albumu

Agata Laszuk

Rhapsody Of Fire będą dalej grać

Lena Knapik

Live Nation przejmuje Go Ahead

Lena Knapik

Zostaw komentarz