NEWSY

Joey Jordison nie żyje. Były perkusista Slipknot zmarł w wieku 46 lat

Joey Jordison
Koncert zespołu TSA

Joey Jordison nie żyje – ta wstrząsająca informacja obiegła niemal cały muzyczny świat. Przyczyna śmierci muzyka nie jest znana. Oficjalne oświadczenie zostało wydane przez rodzinę perkusisty.

„Z bólem serca dzielimy się z wami informacją, że Joey Jordison, utalentowany perkusista, muzyk i artysta zmarł spokojnie we śnie dnia 26 lipca 2021 roku. Miał 46 lat.

Jego śmierć wkradła w nasze serca pustkę i uczucie nieopisanego smutku. Wszyscy, którzy znali Joeya, rozumieli jego błyskotliwość, łagodną osobowość, wielkie serce oraz miłość do rodziny i muzyki.”

Dodatkowo, rodzina prosi o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym dla nich okresie. Bliscy Joeya zorganizują prywatne nabożeństwo pogrzebowe.

Joey Jordison – współzałożyciel zespołu Slipknot nie żyje

Joey Jordison urodził się 26 kwietnia 1975 roku. Wychowywał się w rodzinie, która zaraziła go miłością do muzyki. Początkowo fascynował się gitarą, jednak z czasem rodzice sprezentowali mu perkusję.

Nie da się ukryć, że Joey Jordison jest najbardziej utożsamiany ze Slipknotem. W końcu był jednym z założycieli owej formacji; wraz z perkusistą Shawnem Crahanem oraz Paulem Grayem w 1995 roku powołali do życia zespół, który wkrótce miał napawać się niemałym sukcesem.

Przybierał maskę – chociaż w tym przypadku był to wyraz artystyczny. Większość z nas utożsamia Joeya z pozbawioną emocji maską „kabuki”. Z biegiem lat jego charakteryzacja sceniczna ulegała różnym modyfikacjom.

Najistotniejszą kwestią są jego sukcesy muzyczne. Slipknot obnażył na wszystkie strony umiejętności muzyczne Jordisona, czego dowodem jest kilka niebanalnych pozycji, w których słychać jego perkusję. Począwszy od limitowanego, dziewiczego „Mate. Feed. Kill. Repeat.”, kończąc na „All Hope Is Gone”, można stwierdzić, że pozostawił za sobą niemałą spuściznę.

Joey Jordison opuścił Slipknot w 2013 roku. Perkusista udzielał się w wielu projektach. Są to między innymi: Murderdolls, Scar the Martyr, Vimic czy Sinsaenum.

Joey Jordison i jego choroba

W 2013 roku zachorował na poprzeczne zapalenie rdzenia, które uniemożliwiało mu granie na perkusji. Dzięki intensywnej pracy z terapeutami, licznym rehabilitacjom, Joey Jordison stał się silniejszy, niż kiedykolwiek.

„Granie na bębnach jest dla mnie jak oddychanie, myślenie, jedzenie czy chodzenie. Granie na perkusji jest moją formą komunikacji. Tak przemawiam do ludzi. To jest mój dar od Boga. ”

Joey Jordison

Reakcja muzyków na śmierć Joeya Jordisona

Informacja o śmierci Joeya Jordisona wstrząsnęła środowiskiem zarówno fanów, jak i twórców muzyki metalowej. Z godziny na godzinę przybywa coraz więcej żałobnych wpisów dotyczących nagłej śmierci perkusisty. Przytaczamy kilka z nich:

„Jest mi ogromnie przykro z powodu Joeya. Przesyłam całą swoją miłość do jego rodziny i przyjaciół. Joey był wspaniałym muzykiem, tekściarzem i świetnym kolesiem. Poznałem Joeya w grudniu 1999 roku i miałem zaszczyt, by z nim zagrać kilka razy na przestrzeni lat. (…) ”

Scott Ian

„Spoczywaj w pokoju, Joey Jordisonie. Utalentowany tekściarz, niesamowity perkusista, wspaniały gitarzysta i człowiek z poczuciem humoru. Nasze ścieżki życiowe łączyły się ze sobą tyle razy… to boli. Stanowczo za młody… ”

Rob Flynn

„Jestem absolutnie zszokowany i załamany na wieść o śmierći Joeya Jordisona. Oprócz tego, że był niesamowitym perkusistą, był również facetem z klasą. (…) ”

Mike Portnoy

Źródło: Blabbermouth, Loudwire, LouderSound

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Connor Grodzicki odchodzi z Vended – oświadczenie zespołu

Mateusz Lip

Butcher Babies: nowy utwór i zmiana miejsca koncertu w Poznaniu

Mateusz Lip

Gitarzysta George Emmanuel odchodzi z Rotting Christ

Lena Knapik

Zostaw komentarz