Od praktycznie dwóch lat kultowa polska formacja Acid Drinkers funkcjonuje w swego rodzaju zawieszeniu. Zespół nie koncertuje, o nowej płycie ani widu ani słychu, a członkowie grupy udzielają się w coraz to nowszych pobocznych projektach. Nie dziwi więc fakt, że dużo fanów grupy zaczęło zastanawiać się, czy Acidzi planują jeszcze jakikolwiek powrót na scenę po pandemicznej przerwie.
Acid Drinkers zawiesza działalność
Wątpliwości te rozwiał w jednym z niedawnych wywiadów wokalista oraz basista zespołu, Titus. I odpowiedź, której udzielił muzyk niestety raczej rozczaruje sympatyków Acidów. W rozmowie z portalem „Televizornia” Titus zdradził bowiem, że na chwilę obecną grupa zawiesiła swoją działalność i nie jest pewien, czy kiedykolwiek powróci jeszcze do normalnego funkcjonowania. Dokładniej mówiąc, całą sytuację Titus opisał w następujący sposób:
Z Acidem jest ciekawa sytuacja. Myśmy zagrali ostatnio chyba we wrześniu 2019, potem przyszła zaraza i ja musiałem odpocząć. Muszę koniecznie złapać oddech od Acids i rozejrzeć się po świecie, co jeszcze jest. I tak jakoś ta przerwa trwa, nikt nie naciska i bardzo dobrze. Przez 30 lat nagraliśmy 15 czy 16 albumów, zagraliśmy 3000 koncertów. Myślę, że to najwyższy czas, żeby albo złapać oddech i zrobić sobie przerwę, albo wpaść do rowu, wytarzać się w nim i już z niego nie wyjść. (Reaktywacja) może kiedyś ruszy, ale nie chcę robić nic na siłę. Musi się wszystkim zachcieć. Wtedy to będzie szczere.
ZOBACZ TEŻ: TRASA ROWEROWA ŚLADAMI FANA ACID DRINKERS
Wygląda więc na to, że w chwili obecnej zapomnieć możemy o jakichkolwiek działaniach podejmowanych w obozie Acidów. Muzyków grupy zobaczyć możecie natomiast na żywo m.in. w takich projektach jak SIQ, Flapjack, czy grającym przeróbki Motörhead, Orgasmatronie.
[newsletter]
Źródło: Televizornia
Fot. Materiały promocyjne
3 komentarze
Według plotek, Titusa wyrzucono niedawno z House of Death za to, że na scenie był pijany. Ma się to jakoś do sytuacji Acid Drinkers i tego „tarzania się w rowie”?
Tymczasem Flapjack na żywo nadal wypada dobrze, chociaż Litza wydzierający się na widza „Zamknij ten ryj!” trochę mnie do kapeli zniechęcił.
Dużo plotek, a jakieś dowody na poświadczenie?
Licy to się już dawno pokrywa odkleiła.
A Titus… wiadomo nie od dzisiaj,że ma problem z alko.