Wczoraj na profilach mediów społecznościowych zespołu Lacuna Coil pojawiło się oświadczenie o zakończeniu współpracy z gitarzystą Diego Cavallottim. Muzyk dołączył do grupy w 2016 roku jako zastępstwo Marco Biazzi’ego, a finalnie został on pełnoprawnym współtwórcą formacji.
Nie na długo jednak zagrzał swoje miejsce, gdyż po 8 latach Lacuna Coil postanowiła rozwiązać tę kooperację. Wszystkie zaplanowane koncerty pozostają jednak bez zmian, a zespół planuje premierę nowej płyty, najprawdopodobniej w przeciągu najbliższych kilku miesięcy.
Czytaj też: Lacuna Coil nagrywa „coś specjalnego”. Będzie nowa płyta?
Diego Cavalotti odchodzi z Lacuny Coil
Nie do końca wiadomo jak rozumieć post zespołu i jakiego powodu rozstania z Diego Cavalottim się domyślać. W tekście opublikowanym przez grupę czytamy:
W związku z tym, że wchodzimy w nowy cykl zespołu i pracujemy nad nowym materiałem, nasze drogi z Diego Cavallottim się rozchodzą. Dziękujemy mu za wiele wspólnie spędzonych chwil i życzymy powodzenia w dalszej karierze. Nasze plany koncertowe pozostają niezmienione, nowe utwory nabierają kształtu, a my nie możemy się doczekać, by się nimi z Wami podzielić.
Tak jakby właśnie sprawa nagrywania nowej płyty miała być powodem rozstania z gitarzystą. Oświadczenia ani odpowiedzi ze strony Cavalottiego nie ma ani na Instagramie, ani na Facebooku. Swoją drogą chłopak niespecjalnie się tam udziela, więc i na odzew w sprawie jego odejścia nie ma co liczyć zbyt szybko, o ile w ogóle.

Nowa płyta Lacuny Coil w natarciu
Trzy tygodnie temu wokalistka grupy – Cristina Scabbia – wypowiedziała się na temat nowego albumu zespołu. Wspomniała, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wydawnictwo powinno się pojawić jeszcze przed końcem tego roku. Pytanie, czy odejście Cavallottiego było już wtedy w głowach formacji jako część planu, czy był to wynik jakichś niesnasek wewnątrz grupy, które wydarzyły się ad hocowo i nie były przewidziane, co może mieć wpływ na opóźnienie premiery nowej płyty.
Ostatnie procesy nagraniowe miały rzekomo odbyć się po majowej trasie koncertowej, jaką zespół odegrał po Ameryce Północnej. Kto zastąpi Cavallottiego i czy jego wstępne nagrania demo na nowy album, jakie grupa ma już za sobą, pozostaną nagrane z jego udziałem, czy będą podmienione przez nowego, być może wkrótce ogłoszonego gitarzystę? Zapewne dowiemy się wkrótce.
Źródło: MetalInjection
Fot. Materiały promocyjne