NEWSY

Manager Vadera oskarża klub Smok w Otwocku o oszustwo

Massive Music oskarża klub Smok w Otwocku
Koncert zespołu Faun

Trzeba przyznać, że 14 grudnia 2022 r. to wyjątkowo parszywa data dla polskich klubów muzycznych. Nie dość, że znany, poznański Klub u Bazyla ogłosił zakończenie działalności po blisko 25 latach(!) funkcjonowania, to Smok z Otwocka został oskarżony przez Massive Music o próbę oszustwa. Agencja wrzuciła na swój oficjalny fanpage post o tym, iż Vader nie potwierdził koncertu w Otwocku, a legendarny Smok już sprzedawał bilet na to wydarzenie. Cała sprawa brzmi dość nieprawdopodobnie, bo chłopaki z nadwiślańskiego miasta zawsze robili dobrą robotę dla polskiego metalu i branży eventowej, a ta afera nie służy nikomu — ani fanom, ani metalowej scenie muzycznej.

Klub Smok Otwock screen Facebook
Screen profilu klubu Smok na Facebooku

To jak to było z tym koncertem Vadera w klubie Smok?

To samo pytanie zadał Jacek Grymuza, znany kierownik Smoka na fejsbukowej stronie klubu i udzielił od razu na nie szczegółowej odpowiedzi. Według Grymuzy, 7 grudnia 2022 r. manager Vadera wysłał do Smoka materiały graficzne, promujące trasę grupy w 2023 roku. Oprócz tego przedstawiciel zespołu zasugerował w e-mailu do Grymuzy przyspieszenie reklamy dotyczącej koncertu kapeli, który miał się odbyć w styczniu 2023 r.

W wiadomości ponoć padła data 12 grudnia 2022 r., na co Grymuza przystał, bo czas powoli zaczął gonić i w sumie „dobrze by było rozpocząć sprzedaż biletów przed weekendem”. Nie chciał tego robić bez konsultacji z managerem Vadera, więc w czwartek napisał do niego e-maila z informacją o swoich zamiarach. Przedstawiciel grupy nie odpisał, a 9 września 2022 r. na profilu klubu pojawiła się grafika komunikująca koncert w Otwocku i ruszyła oficjalna dystrybucja wejściówek. Tego samego dnia manager zespołu „napisał z awanturą” do Grymuzy, więc ten oddzwonił, aby wyjaśnić sytuację.

Vader w hołdzie dla Romana Kostrzewskiego. Poruszające przemówienie Petera

Podobno agent chłopaków z Vadera rzucił w rozmowie, że koncert się nie odbędzie i tyle. 10 grudnia 2022 r. Grymuza podjął kolejną próbę rozmowy, ale po odrzuceniu połączenia ze strony managera, postanowił wstrzymać sprzedaż biletów. Nagrał także wiadomość, w której wyraził skruchę i poprosił o nieodwoływanie koncertu ze względu na fanów, jednak niepotrzebnie się trudził — nadal nie było odpowiedzi od zespołu. Koniec końców Grymuza zrezygnował na dobre z eventu, a dalszą część historii już znacie.

Pan Jacek Grymuza wyjaśnia zamieszanie
Pan Jacek Grymuza wyjaśnia zamieszanie

Fani klubu bronią klubu smok, a Massive Music usuwa post

Ta sprawa naprawdę jest zagmatwana, a tylko Grymuza dokładnie przedstawił swoją wersję wydarzeń. Manager Vadera uraczył fanów zespołu szczątkowymi informacjami — reakcja na nie była, delikatnie ujmując, dość żywa.

Wiele z nich pisało o niedorzeczności zarzutów wobec Grymuzy, co ostatecznie poskutkowało usunięciem posta z fanpage’a agencji. Nasuwa się z kolei pytanie: po cholerę tworzyć tego typu sytuacje? Trudno na nie jednoznacznie odpowiedzieć, ale jedno jest pewne — nie powinno uderzać się w branżę kulturalno-eventową, tym bardziej w tych niespokojnych czasach. Nie ma więc sensu kopać się po kostkach, skoro można wykorzystać je do tworzenia genialnych, gitarowych riffów, a przecież o to w tym wszystkim chodzi.

Komentarz screen 1

Komentarz screen 2

Komentarz screen 3

Komentarz screen 4

Źródło: Profile Massive Music i klub Smok na Facebooku

Podobne artykuły

Marilyn Manson sprzedał posiadłość w Hollywood za 1,835,000$

Mateusz Skotny

Terrordome i Deathreat wspólnie wyruszą na podbój Europy

Dominika Kudła

Bury Tommorow, 36 Crazyfits i Cane Hill na dwóch koncertach w listopadzie

Dominika Kudła

2 komentarze

Hydra 18 grudnia 2022 at 06:54

Kmiotek znowu w akcji?

Odpowiedz
Kendzior 26 grudnia 2022 at 17:52

Z całym szacunkiem, ale pan menager Vadera ma chyba trochę wybujałe ego o sobie. Tutaj naprawdę nie było takiej potrzeby żeby robić taki raban o w sumie blachą rzecz. Nie rozumiem takiego zachowania. Szczególnie, że w Otwocku jest kilka osób które znały Vadera kiedy jeszcze pan menager nie wiedział jak się na dywan po drabinie wchodzi. Tak, właśnie tak, znaliśmy się z vaderami już dawno, dawno temu. Czasy Jarocina, czarnego na wokalu, Struczy na basie, próby w tej małej salce w Olsztynie. Malowanie koszulek przed wyjazdem do Jarocina w Olsztynie. Jest tych wspomnień tyle o aż szkoda że ten koncert nie dojdzie do skutku przez jakieś pierdoły. Pani menagerze proszę się jeszcze zastanowić i coś przemyśleć. Taki koncert u nas naprawdę byłby zajebistym zwieńczeniem takiej znajomości. Mnie jako jednemu z tych młodych wtedy ludzi jest po prostu przykro że tak to się skończyło. Byliśmy w mieście uchachani, Piter i spółka się u nas pojawią.

Odpowiedz

Zostaw komentarz