Angielscy doom metalowcy niedawno wydali długo wyczekiwaną przez fanów 15. płytę studyjną. Praca nad albumem „A Mortal Binding” zaowocowała jednak nie tylko nową dawką materiału, ale także rozłamem w zespole, o czym donoszą oficjalne konta My Dying Bride w mediach społecznościowych. Grupa wydała oświadczenie w związku z niedawną informacją o odwołaniu wszystkich zapowiedzianych wcześniej tras koncertowych na rok 2024, w tym występu na tegorocznym Deathfest.
Sprawdź też: Rocznica wydania albumu „Evinta” zespołu My Dying Bride
Gitarzysta My Dying Bride zagadkowo o przyszłości zespołu
W niedawnym wywiadzie dla This Day In Metal gitarzysta My Dying Bride, Andrew Craighan, odniósł się do informacji o odwołaniu koncertów zespołu w 2024 roku jeszcze przed pojawieniem się oficjalnego oświadczenia na profilu zespołu. W jego wypowiedzi można było wyczuć jednak dużą zachowawczość:
Cóż, po pierwsze, Maryland Deathfest nie powinien był mówić (tego, co powiedzieli w oświadczeniu ogłaszającym wycofanie się My Dying Bride z wydarzenia) i oni o tym wiedzą, już nas przeproszono – cóż, przeprosili prywatnie. Mamy pewne problemy. Nie są one nie do pokonania. Nie znam jeszcze wszystkich faktów, co oznacza, że nie chcę powiedzieć za dużo. Prowadzimy jednak rozmowy ze wszystkimi, którzy je znają i w zasadzie wydamy oświadczenie, które albo wyjaśni, albo przynajmniej uspokoi ludzi. To wszystko jest teraz trochę dziwne, więc trudno o tym rozmawiać, głównie dlatego, że nie chcę mówić niczego czego nie powinienem powiedzieć, bo wtedy wszystko, co powiesz, może być użyte przeciwko tobie i tak dalej.
Andrew udzielił wywiadu dla kanału This Day In Metal na kilka dni przed pojawieniem się oświadczenia na profilu zespołu. Można odnieść wrażenie, że starał się rozważnie dobierać słowa w trakcie tej rozmowy. Czy był to sposób na niezaognienie konfliktu w zespole? – To pozostawimy Wam do oceny.
Oświadczenie My Dying Bride
Następca „The Ghost Of Orion” z 2019 roku, „A Mortal Binding”, ukazał się 19 kwietnia nakładem Nuclear Blast Records. My Dying Bride zatrudnili Marka Mynetta, który pracował także nad poprzednim albumem, aby wyprodukować, zmiksować i zmasterować nowy krążek. Nagrania odbywały się w Mynetaur Productions w Manchesterze od lipca do września 2023 roku. Trudny proces tworzenia nowego materiału przyczynił się do wzrostu napięć między członkami zespołu, co możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu na Instagramie zespołu:
Produkcja nowej płyty była żmudna i wymagająca do tego stopnia, że ujawniła problemy w zespole. Napięcia były już dostrzegalne podczas tworzenia dwóch poprzednich albumów i pogłębiły się tylko w trakcie Covidu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy nasiliły się, powodując głębokie poczucie niezadowolenia wśród członków zespołu. Wynikający z tego stres i wszechobecne wypalenie, razem ze złym stanem fizycznym i psychicznym, które one powodują, wymusiły konieczność przerwy, która niestety ma wpływ na koncerty na żywo.
Powodem braku oficjalnego oświadczenia aż do teraz jest to, że zespół naprawdę miał nadzieję rozwiązać te wewnętrzne problemy i zagrać kilka koncertów w tym roku, próbując znaleźć w międzyczasie jakiś kompromis, który zadowoliłoby wszystkie zaangażowane strony. Niestety, wciąż nie został on znaleziony.
Brak zrozumienia i słaba komunikacja ze strony naszych partnerów zawodowych doprowadziły do nieodpowiedniej i chaotycznej sytuacji, z której trudno się podnieść. Jednakże organizatorzy zostali już oficjalnie poinformowani i mamy nadzieję, że podejmą kroki w celu zminimalizowania wpływu (tych decyzji) na was wszystkich.
Przepraszamy za trzymanie was w niepewności, ale to naprawdę trudny czas.
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za to, by muzycy znaleźli rozwiązanie wewnątrz-zespołowych problemów i powrócili na scenę z nową energią.
Fanpage zespołu: https://www.facebook.com/MyDyingBrideOfficial
Fot. Materiały promocyjne